Dziś dowiesz się dlaczego warto być czubkiem świata, czemu 10 listopada jest tyle flag, co takiego fascynującego jest w oprogramowaniu oraz dlaczego lepiej jest, jak kobieta spełni wolę męża i przyniesie piwo…Leżymy sobie z kobietą i dyskusja zażarta na temat tego że Ona to mi wpłaci na konto jakąś tam zaległą kasę, stary dług.
- No ale jestem Ci winna!
- Winna to Ty mi jesteś wierność i uczciwość małżeńską (w żarcie, bo małżeństwem nie jesteśmy póki co).
- Ale Ty jesteś Czubek!
- Ale czubek czego?
- No... Czubek Świata (dumna z siebie).
- To ja taki Mount Everest jestem? (błysk w oku)
- No tak.
- To znaczy, że weszła na mnie Martyna Wojciechowska? (Szelmowski uśmiech)
Ona wahając się miedzy wybuchem śmiechu a walnięciem focha: A gdzie ta wierność i uczciwość małżeńska się podziała?!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą