Dawno, dawno temu, za czasów Leonida Breżniewa, albo może nawet Nikity Chruszczowa, w czasach kiedy nie było telewizji ani internetu, radzieccy decydenci w akcie desperacji postanowili nauczyć kierowców bezpiecznej jazdy za pomocą takich tablic. Ich siłą miały stać się rymowanki... Czy zadziałają u ciebie?
Co zrobić z pustymi butelkami? Najlepiej sprzedać i za te pieniądze zrobić kolejną imprezę. Ale w przypadku plastikowych butelek po "zapitce" ten numer nie przejdzie. Chłopaki z sąsiedniego akademika wpadli jednak na ciekawy pomysł...
Istnieją na świeci takie dowcipy, które zrozumie tylko informatyk, programista, albo administrator. Jeśli nie rozumiesz OCB w poniższych to właśnie nich możesz poprosić o wyjaśnienie. Tylko nie zdziw się, że popatrzą na ciebie tym swoim wzrokiem... Prawdziwy informatyk nie przejada się. On łapie buffer overflow.
* * * * *
* * * * *
#define private public //beware classes, I`m coming!
* * * * *
Napisanie 90% kodu zajmuje 90% czasu.
Pozostałe 10% zajmuje kolejne 90% czasu.
* * * * *
#define TRUE FALSE
//Happy debugging suckers
* * * * *
I never finish anyth
* * * * *
< zborus> siema
< zborus> jakiego linuksa na poczatek polecacie ?
< azhag> tego, którego używa twój znajomy
< Socek> a jak nie masz przyjaciol, to ubuntu
* * * * *
Informatykowi niespodziewanie urodziły się trojaczki. Nazwał je:
Untitled1
Untitled2
Untitled3
* * * * *
Powstało "Koło Fortuny" dla adminów. W każdym haśle musi występować wielka litera, mała litera, cyfra i znak specjalny.
* * * * *
Żona informatyka pokazując mu zdjęcie: "Kojarzysz człowieka?", "No?", "O 16 odbierzesz go z przedszkola"
* * * * *
Siedzi psychiatra na dyżurze - nudno, cicho, wariaci śpią chyba.... Nagle otwierają się cicho drzwi i wpełza na kolanach człowieczek omotany w coś - w zębach, na rękach, nogach i jeszcze parę metrów tego za sobą ciągnie....
Doktor zagaduje:
- O... żmijka mała do nas przyszła... Co żmijko, jak ci pomóc?
Człowieczek bulgocze coś i kręci przecząco głową.
- To może żółwik jesteś? Co? Jesteś małym żółwikiem?
Człowieczek znów kręci głową...
- To może mały robaczek, co się właśnie wykluwa z kokonu?
W końcu człowiek wypluwa to co ma w zębach:
- Panie, co Pan do ch**a z tym robaczkiem! Jestem wasz admin sieciowy, kable rozplątuje!
* * * * *
Informatyk widzi w zoo Gnu. I się dziwi dlaczego jest w zoo, a nie w tar.gz.
* * * * *
Wiele więcej kawałów informatycznych znajdziesz (i wrzucisz) na roflcopter.pl
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą