Pacyfik: katastrofa promu wycieczkowego
RoboFH
·
27 marca 2001
27 565
74
3
Po katastrofie dużego promu wycieczkowego na rozrzuconych po oceanie bezludnych wysepkach wylądowali nieliczni rozbitkowie. Los podzielił ich tak, ze na kolejnych wyspach wylądowali:
- Dwóch Włochów i jedna Włoszka
- Dwóch Francuzów i jedna Francuzka
- Dwóch Niemców i jedna Niemka
- Dwóch Greków i jedna Greczynka
- Dwóch Anglików i jedna Angielka
- Dwóch Bułgarów i jedna Bułgarka
- Dwóch Japończyków i jedna Japonka
- Dwóch Chińczyków i jedna Chinka
- Dwóch Amerykanów i jedna Amerykanka
- Dwóch Irlandczyków i jedna Irlandka
Miesiąc później zaszły na tych wysepkach następujące wydarzenia:
- Jeden Włoch zabił drugiego w walce o Włoszkę
- Dwaj Francuzi i Francuzka żyją szczęśliwie i tworzą menage-a-trois.
- Dwaj Niemcy wyznaczyli sobie dokładny plan naprzemiennych wizyt u Niemki i przestrzegają go dokładnie.
Przez ostatnie dwa tygodnie zbieraliśmy wasze głosy na temat Pig Bradera, ups, Brata Pita, znaczy się Big Brothera. Nadszedł więc czas na koniec ankiety i oficjalne ogłoszenie wyników.
Początkowo przewagę mieli różnej maści osobnicy niechętni BB. Utrzymywała się dość długo aby pod ilość głosów osiągnęła 149 (23%) osób uważających BB za tani telewizyjny numer. Dodatkowo ekstremiści, którzy nie mogli powstrzymać odruchu wymiotnego to 9% głosujących, permanentną inwigilację odczuło z telewizora 21 osób czyli 4%, a za przegięcie pały uznało ten program 5%. Zebrała się też spora grupka fanów tradycyjnej telewizji familyjnej z morałem, 4 % miłośników Klanu.
Trzech pedałów zastanawia się jaka dyscyplina sportowa jest dla niego najseksowniejsza...
Pierwszy mówi:
- Dla mnie zapasy .. dwóch spoconych i skąpo odzianych mężczyzn ściskających się ze sobą - uuch ach ...
Drugi:
- EE dla mnie to zawody pływackie, kiedy taki muskularny mężczyzna w slipeczkach szykuje się do skoku ze schodka ... ach tylko wskoczyć od tyłu i działać ...
Trzeci:
- Eee panowie dla mnie najseksowniejsza jest piłka nożna
- Co co ty gadasz ?? piłka nożna ??? no co ty ???
- Panowie wyobraźcie sobie są mistrzostwa świata, mecz finałowy i 180000 ludzi
na trybunach... ty jesteś napastnikiem w jednej z drużyn... końcowe minuty meczu nadal wynik 0:0... w ostatniej minucie dostajesz piłkę... ... mijasz napastników przeciwnika.. ... potem jego obrońców ... zostajesz sam na sam z bramkarzem ...
.. po chwili omijasz bramkarza ...... jesteś sam na sam z bramką ... kopiesz ..... a piłka leci ponad 2 metry nad bramką ....... i wtedy ten 180 tysięczny tłum krzyczy:
CH..J ci w DUPĘ !!!
CH..J CI W DUPĘ !!!
a ty rozkładasz się na murawie
i MARZYSZ ....
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą