Pokłóciłem się parę dni temu z żoną - powodu nie pamiętam. Rano bez słowa wyszedłem na służbę na 24 godziny. Wróciłem - żona w robocie, w domu posprzątane. O kłótni w zasadzie zapomniałem. Wszedłem do kuchni - na kuchence stoi patelnia. Z przyzwyczajenia podnoszę pokrywkę, żeby spojrzeć, co żona smażyła. Na pustej patelni leży kartka z notesu, na której mojej małżonki ręka skreśliła jedno zdanie: "Co, sukinsynu, zgłodniałeś?"
by eM-Ski
Wraca w nocy mąż do domu, wstawiony, żona do niego z pretensjami, mąż wyjaśnia:
- Kochanie. To było tak: zebrał szef pracowników i mówi: " Panowie. Skoro i tak się urywacie na ryby, robimy uczciwie i oficjalnie wyjazd całą firmą. Tylko jedna sprawa. Kto pierwszy coś złowi, stawia wszystkim wódkę, kto drugi - zagrychę".
- No dobra, a tobie jak poszło?
- Nie ma głupich. Nie zakładałem przynęty.
by Peppone
Podobno administrator Oracle, który zdobył wszystkie certyfikaty i zdał wszystkie egzaminy, może jednym prostym zapytaniem SQL-owym zabić człowieka znając tylko jego adres IP...
by eM-Ski
Przychodzi facet do psychologa:
- Ostatnio nikt mnie nie rozumie.
- W sensie?
by Peppone
Pieniądze nie śmierdzą.
A najbardziej nie śmierdzą wtedy, kiedy ich nie ma...
by eM-Ski
Poniedziałek. W moją Nexię walnął Lexus i zwiał. Zdążyłem zapisać numer. Podałem drogówce ten numer. Obiecali mi, że gdy znajdą kierowcę Lexusa, zabiorą prawko.
Wtorek. Drogówka dotrzymała słowa. Znaleźli kierowcę Lexusa i zabrali mi prawko.
by Peppone
Z prawdą jak z jajkami Faberge - wszyscy się zachwycają, ale mało kto może sobie pozwolić.
by eM-Ski
Młody chłopak robi izolację dźwiękową mieszkania. Pomaga mu dziadek.
- Hm... ciekawe, czy 5 cm wystarczy. Raczej nie. Sąsiad nieco hałaśliwy. Może lepiej 10 albo 15. Dziadku, a ty jak izolację w swoich czasach kładłeś?
- Ja nie izolowałem, jak trzeba było, to pisałem donosy do NKWD.
by Peppone
Internacjonalistycznie
Szef ukraińskiej bezpieki donosi Juszczence:
- Tymoszenko znowu wczoraj rozmawiała z Putinem.
- O czym?
- Ja tam nie wiem, oni mają jakiś umówiony tajny słownik, jak się posłucha tego z boku, to wychodzi sekstelefon.
by Peppone
Tymoszenko i Janukowycz wybrali się na ryby. Obserwują ich zwykli Ukraińcy. Pierwszy rybę złowił Janukowycz. Piękna, silna sztuka. Wyciągnął ją do łodzi, ryba się trzepocze. Janukowycz walnął ją zatem kilka razy w łeb. Z brzegu zaczęły dobiegać głosy:
- Morderca! Cham! Hańba!
Janukowycz zdenerwował się, wyrzucił rybę z powrotem do wody.
Za kilka minut Tymoszenko złapała rybę. Też piękna, silna sztuka. Wciągnęła ją do łodzi, kładzie na kolanach, zaczyna czule głaskać, z brzegu dobiegają wyrazy uwielbienia. Tymoszenko po cichu szepcze do Janukowycza:
- Widzisz? Wszyscy zadowoleni, a ryba i tak zdechnie.
by Peppone
Radio Erewań odpowiada
- Kto wygra kolejne wybory prezydenckie w USA?
- Pewnie Obama...
- A w Rosji?
- Pewnie obaj...
- Jakie jest najlepsze lekarstwo na bezsenność dla ginekologów?
- Pornos.
- Jaki jest szczyt sadyzmu?
- Powiedzieć kobiecie, że wygląda na setkę. Do końca życia będzie się zastanawiać, czy chodzi o lata, czy o kilogramy.
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą