Każdy ma swoje lepsze i gorsze dni, nawet politycy. "Rozchodzi się" o to, aby te gorsze dni... spędzać w domowym zaciszu, a nie przed obiektywami reporterów. I mimo iż spece od wizerunku i PR czuwają, to czasem uda się zrobić ciekawe fotki...
Preikestolen, zwany również kamiennym pulpitem, to położony na wysokości 604 metrów nad poziomem morza klif i jednocześnie jedna z największych turystycznych atrakcji Norwegii. W ciągu samego tylko lata wdrapuje się tam niemalże sto tysięcy osób. Czy warto? Sami oceńcie.
Góra Zbawienia to kolorowe, sztuczne wzniesienie w północnej części Calipatrii w stanie Kalifornia, niedaleko Slab City. Zrobiona jest z cegieł, słomy i tysięcy litrów farby. Zbudował ją Leonard Knight, by zakomunikować światu, że "Bóg kocha wszystkich ludzi". Góra Zbawienia to jedna z głównych atrakcji turystycznych hrabstwa Imperial.
Knight mieszka przez cały czas w małej kabince, znajdującej się w... tylnej części zabytkowego, dwutonowego Chevroleta z lat 30. Ciężarówka Zbawienia i kolekcja innych maszyn, będących w posiadaniu pana Knighta, jest w całości pokryta barwnymi farbami i cytatami z Biblii. Ocenia on, że podczas tworzenia Góry Zbawienia zużył przeszło 400 tysięcy litrów farby.
Pan Knight konsekwentnie nie chce pomocy finansowej, aczkolwiek chętnie przyjmuje dotacje w postaci farby akrylowej. Twierdzi, że wszystkie firmy zajmujące się produkcją farb w Kalifornii miały swój wkład w powstanie tego miejsca.
Około dekady temu istniało niebezpieczeństwo, że z powodu zagrożenia skażeniem środowiska obiekt ten zostanie zamknięty. W 2002 r. senator Barbara Boxer uznała Górę Zbawienia za skarb narodowy i od tej pory, bez dalszych formalnych przeszkód, przyciągnął już tysiące turystów.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą