ICBO CCCXXXIV - Jakich wibratorów używają kobiety na Saturnie?
Dziś raczej ostatnia część ICBO. I mówię serio - w tym tygodniu nikt nie podesłał ani jednego nowego linka. Dlatego też zebrałem do kupy materiał, który został mi podczas tworzenia 333 poprzednich części i oto on. Dziękuję za te lata współpracy. Było naprawdę fajnie.
- Wpisujcie ulubione erotyki! Mój to "Członek z marmuru"
- Russian Hardcore część XIV.
- A mój "Czterej pazerni i pies".
- Analne zauroczenie - tytuł wymiata.
- Człowiek o żelaznej lasce.
- Minnetou (czyt. Minetu).
- Najlepsza seria: "Ginekolog" cz.1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17.
W 2008 roku William i Laetitia, młoda para z Francji, zdecydowała się odbyć trudną i pełną niebezpieczeństw podróż - ok. 15000 km pieszo z Miami, na Florydzie (USA), poprzez Centralną i Południową Amerykę, do najbardziej wysuniętego na południe miasta Argentyny, Ushuaia (Ziemia Ognista). Para zadecydowała, że będzie wydawać dziennie maksymalnie 1 euro na osobę.
Po około miesiącu marszu, w miejscowości Baton Rouge w stanie Luizjana (USA) do pary dołączyła mała, słodka kotka. Biedne zwierzątko zostało porzucone na poboczu bardzo ruchliwej drogi. W pierwszym odruchu William i Laetitia postanowili przygarnąć kotkę, która stała się nieodłącznym towarzyszem podróży "Odwrócić świat" ("Turn Of The World").
Teraz ukochana towarzyszka podróży Williama i Laetitii - Kitty, stała się najwięcej podróżującym kotkiem na świecie.
Mała szczęściara jest często widywana, gdy śpi sobie smacznie w plecaku Williama, podczas gdy para przemierza kolejne kilometry. Dla "Kitty" ustawili nawet specjalną, małą parasolkę, by chronić zwierzę przed słońcem.
Kotkowi, zdaje się, podróżowanie spodobało się bardzo. Jako najlepszy punkt widokowy Kitty wybrała sobie bark Williama, na który często wspina się, by podziwiać krajobraz.
Kotka nie jest specjalnie nieśmiała, chętnie zaprzyjaźnia się z nowymi ludźmi i odważnie zwiedza nowe miejsca. W niektórych miejscowościach wzbudza niemałe zainteresowanie, gdyż widok kota nie w każdej części Ameryk jest powszedni. Kitty nie jest trzymana na żadnej smyczy, ale absolutnie nie zamierza opuścić Williama i Laetitii w ich podróży. Stanowi także przesympatyczny element, który pomaga łatwiej przełamać lody między obcymi, przez co podróżni są witani cieplej i serdeczniej.
Swoje przeżycia, przygody i refleksje zamieszczali na blogu www.turnoftheworld.com. To właśnie z niego dowiedzieliśmy się, ze 1 września 2009 roku Laetitia postanowiła opuścić swoich towarzyszy i powrócić do Francji. William i Kitty podróżują dalej...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą