Szukaj Pokaż menu

Kochane dziewczyny - wypadłem z gry

13 391  
0   23  
Witam was serdecznie moje słodkie piękne panie, które oddajecie się od czasu do czasu rozkoszom buszowania po naszej stanicy internetowej, moje powitanie dziś jest szczególne, ponieważ mam wam cos do ogłoszenia! W moim życiu pojawila sie wspaniala dama, piekna i jednoczesnia zimna i urocza Krystyna. Wpadła do mojego życia, niczym ogórek marynowany do słoika i niestety moje drogie czytelniczki, juz w nim pozostanie na zawsze, a przynajmniej na najbliższy miesiąc. Moja mała Kruszyneczka pochodzi z Warlubia i wyczaiłem Ją, moje maleństwo na pomoście w Mikołajkach, kilka minut po tej głośnej strzelaninie mafijnej, co w telewizji do dziś jeszcze mówią. Ciekawe, że też tam była. O dziwo wpadla na mnie dość znienacka, ale dosc szybko spodobalem sie jej, i zaczela mi, swintuszek jeden, szeptac sprosne historie do uszka, robić wrrrr i mrrrr i jednocześnie sciskacz. Oczy wyszły mi na wierzch, to było jak grom z jasnego nieba, wiec moje drogie, wychodze juz z gry, juz nie bedziemy sie droczyc ze soba, ja czuje sie jakbym zmienial teraz swoj stan skupienia. Krysia, Krysia, Krysia! Ubiera się na czarno, ma fajny tatuaż z trupią czacha na plecach, słucha na okrągło deathmetalu. Ostatnio zrobilismy sobie zdjecia, popatrzcie same i spojrzcie mojej uroczej Krysi w oczka!

II Zlot Wojowników w Krakowie - reportaż ze zdjęciami wieloma

15 623  
4   22  
Wschodnie sztuki walki nie były w planie, podobnie jak południowe, Nie było też w planie wypasanie się niczym owieczki na łąkach tudzież chodzenie po wodzie. Ale po kolei. Począwszy od początku, wiec trzeba zacząć tak ze na początku było słowo, a potem był Joe Monster, i od tego momentu świat zaczął szybciej się kręcić a i ludzie stali się bardziej uśmiechnięci i radośni. No i postanowili pojechać do Krakowa. W zasadzie to była sama Iwcia, która rzekła owego dnia przez Gadulca
- Eej no weź zrób jakiś zlot.
- Nie chce mi się jeździć do Warszawy.
- No weź, no, będzie fajnie, koło mnie najlepiej.
- Nie, nie w gazowni, przecież tam zamykają już o 21 i gaz puszczają. (iwcia nazywa Ślunsk węglownią - mnie się zawsze myli)
- Ale.. ale ja chciałam w Krakowie
- A w Krakowie.... u centusiów taaa? Przecież tam nikt nie mieszka od czasów, kiedy wprowadził się smok wawelski i zjadł wszystkie dziewice, tak ze poprosił o nawet o te męskie dziewice..

Wywiad z najstarszym człowiekiem na świecie - reportaż z Armenii

10 729  
8   9  
Redakcja National Geographic wraz redakcją Joe Monstera wysłała reportera do Azji, żeby napisał co nieco na temat życia najstarszego z żyjących tam ludzi. John Malcom Dreiffus wybrał Armenię, jako kraj ludzi długowiecznych.

John Malcolm Dreifuss w drodze do Armenii
W pewnej wiosce spotkał bardzo sędziwego Armeńczyka i poprosił aby opowiedział mu najciekawsze historie ze swojego życia. Starzec podrapał się po głowie, a potem powiedział:
- Pewnego razu mój osioł się zgubił, więc ja i moi przyjaciele kupiliśmy trochę wódki i poszliśmy go szukać. W końcu go znaleźliśmy. Potem wypiliśmy wódkę i przelecieliśmy po kolei osła - była kupa zabawy.
Reporter doszedł do wniosku, że nie może napisać o tym artykułu więc prosi o inną historię.
Starzec zaczął opowiadać:
- Pewnego razu żona mojego sąsiada się zgubiła, więc ja i inni mężczyźni z wioski kupiliśmy trochę wódki i poszliśmy jej szukać. W końcu ją znaleźliśmy. Potem wypiliśmy wódkę i przelecieliśmy po kolei żonę sąsiada - była kupa zabawy.
Załamany reporter wytłumaczył, że nie może napisać artykułu o tych opowieściach. Poprosił starca o jakąś smutną lub dramatyczną historię.
Starzec zastanowił się chwilę i ze smutnym wyrazem twarzy zaczął
- Pewnego razu się zgubiłem...

Nadesłał olsik
8
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu II Zlot Wojowników w Krakowie - reportaż ze zdjęciami wieloma
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Małżeńskie wakacje w Grecji
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Warszawa Centralna
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Nowy Regulamin Pracy Redakcji Joe Monstera
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Wielka Encyklopedia Obrazkowa - Kanibalizm
Przejdź do artykułu To nie jest twój dobry dzień

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą