Szukaj Pokaż menu

Spójrz im prosto w oczy

30 272  
177   21  
Armeński fotograf Suren Manvelyan (który karierę zaczynał jako fizyk teoretyczny) wybrał sobie specyficzny obiekt zainteresowań. Zaczął fotografować zwierzęce oczy. Dzięki jego pracy i talentowi możemy spojrzeć prosto w oko takiemu tygrysowi czy krokodylowi.

Nietypowe znaleziska z ogródka

192 810  
386   23  
W Polsce chyba nieliczni mogą cieszyć się posiadaniem własnego ogródka za domem, więc rzadko słyszymy o ciekawych rzeczach wykopanych przez naszych rodaków. No chyba że chodzi o złomiarzy... W USA jest za to wszystko, np. marihuana i złoto.

#1. Schron

Zwierzęta, które na szczęście dla nas już wymarły

175 050  
622   42  
Rzadko kiedy cieszymy się z tego, że jakiś gatunek zwierzęcia jest na skraju wymarcia, jednak jeśli chodzi o przypadki opisane poniżej to naprawdę wydaje nam się, że zdecydowanie należy im się wieczny odpoczynek. I mamy szczerą nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy tych sympatycznych zwierzątek przywracać do życia.

Gigantyczny brontoskorpion

Oto skorpion z epoki karbonu. Od swoich współczesnych kuzynów różnił się głównie swoimi rozmiarami. Pulmonoscorpius dorastał nawet i do metra długości.

Naukowcy uważają, że skorpion ten był tak duży głównie dzięki wysokiemu poziomowi tlenu w ziemskiej atmosferze — wiele stawonogów osiągało wówczas imponujące rozmiary. Tak czy inaczej, nie chcielibyśmy spotkać tego egzotycznego stworzonka, chociaż pewnie niejeden ekscentryczny hodowca zwierząt dziwnych marzyłby o poszerzeniu swojej kolekcji o ten okaz.

Stonoga (Arthropleura)

Kolejny przedstawiciel stawonogów z epoki węgla, który również urósł do znacznych rozmiarów. Ta żyjąca ok. 300 milionów lat temu kreatura dorastała nawet i do 2,5 metra. Nie do końca wiadomo, czym się Arthropleura żywiła, bo niestety czas nieco sfatygował skamieniałe szczątki tych stworzeń. Wszystkie z nich pozbawione są pozostałości po swych gębowych aparatach. Niezależnie od tego, co ta prehistoryczna stonoga żarła, bardzo cieszymy się, że nie ma już jej wśród nas.

Cameroceras

Łodzikowce to odmiana głowonogów. W przeciwieństwie do takich na przykład ośmiornic, gatunek ten posiada wielokomorową muszlę. 400 milionów lat temu po oceanach pływał sobie prapradziad współczesnych przedstawicieli tych zwierząt. Cameroceras był prawdopodobnie największym morskim drapieżnikiem ery paleozoiku. Licząca sobie 11 metrów bestia nie należała do przesadnie szybkich, ponadto była całkiem ślepa. Na swoje ofiary czaiła się w głębinach, cierpliwie czekając aż jakiś gapowaty nieszczęśnik podpłynie wystarczająco blisko...

Rekin — piła tarczowa

Aż dziw, że potencjału w tym żyjącym 270 milionów lat temu kuzynie współczesnych rekinów nie dostrzegli jeszcze scenarzyści horrorów klasy C ze słynnej wytwórni Asylum. Rekin posiadał dolną szczękę przypominającą piłę tarczową. Jakby tego było mało, Helicoprion - bo tak zwykło się tego zwierza nazywać - posiadał mechanizm pozwalający wykorzystywać to nietypowe uzębienie do krojenia żywcem swoich ofiar.

Megapirania

Nikt nie chciałby wejść do wody wypełnionej wiecznie głodnymi piraniami, które w ciągu kilku minut potrafią obrać człowieka do gołych kości. Jeszcze ciekawiej wyglądałoby spotkanie z megapiranią — bestią, która od współczesnego drapieżnika różniła się rozmiarami — pojedynczy przedstawiciel tego żyjącego 10 milionów lat temu rybiego rodu osiągał metr długości i ważył ok. 10 kilogramów. Siła uścisku szczęk tego drapieżnika przekraczała 485 kg! Po człowieku, który miałby okazję spotkać się z watahą takich piranii, nie zostałaby nawet jedna kość.

Anomalcaris, taka dziwna krewetka

To żyjące 540 milionów lat temu stworzenie trudno porównać do jakiegokolwiek współczesnego przedstawiciela ziemskiej fauny, dlatego często określa się ją mianem „nienormalnej krewetki”. Dorastający do 60 cm Anomalcaris posiadał „krewetkową” skorupę i ogon, ale także i olbrzymie macki przypominające te, które posiadają kałamarnice. Z małą jednak różnicą — macki tego dziwnego morskiego stwora zaopatrzone były w... ostre zęby. Niech was jednak nie zmyli dziwaczny wygląd tego stawonoga. Anomalcaris był drapieżnikiem, który z łatwością poradziłby sobie z człowiekiem.

Idzie rak, wielkorak

... jak ugryzie to nogi brak.” Oto największy ze stawonogów, jaki kiedykolwiek kroczył na Ziemi. Żył sobie w dewonie (czwartym okresie paleozoiku), czyli jakieś 380 - 400 milionów lat temu i mógł mieć nawet i 2,5 metra. Występował na płytkich wodach, gdzie czaił się na małe kręgowce, które były podstawą jego diety.



Megalodon — rekin, przy którym żarłacz to zabiedzony karzełek

Podobnie jak w przypadku opisanych powyżej stworzeń, także i ten rekin różnił się od swojego współczesnego krewniaka wielkością. Megalodon miał 18 metrów długości.


Średnica jego szczęk wynosiła 2 metry, a siła nacisku dochodziła nawet i do 18 ton na cm kwadratowy (czyli ponad dziesięciokrotnie więcej niż u współczesnych ludojadów)! Co jadł Megalodon? No cóż... Wziąwszy pod uwagę jego rozmiary, nieprawdopodobnie silne szczęki, zaopatrzone aż w pięć rzędów ostrych jak brzytwy zębów oraz budowę ciała pozwalającą rekinowi osiągać zawrotne prędkości, naukowcy twierdzą, że Megalodon mógł jeść wszystko, co się rusza. Wliczając w to wieloryby oraz (być może) samoloty pasażerskie.;)


Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
622
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Nietypowe znaleziska z ogródka
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu 13 miłych faktów o miłych zwierzakach
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu 6 najbardziej niebezpiecznych zwierząt żyjących w Polsce
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu 31 ciekawostek o psach
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty – ​Gwiazda filmów dla dorosłych zdradziła, ile zarabiała za jedną scenę, kiedy była numerem jeden w branży
Przejdź do artykułu Faktopedia DCCLXXXI - Podejście Margot Robbie do scen łóżkowych
Przejdź do artykułu Krótka historia uratowania retrivera

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą