Rzeczy niemożliwe nie istnieją - przekonują… rolnicy z Kataru. Całkowicie pustynny region zamierza do 2023 roku wytwarzać nawet 70% spożywanych tam warzyw. Przyczynić się do tego ma nowo wynaleziona metoda uprawy roślin, niewymagająca dostępu do gleby i wykorzystująca ponownie wodę z irygacji. Pierwsze próby wypadły bardzo pomyślnie.

#2.

Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni - Yacouba Sawadogo, żyjący w północnej części Burkina Faso rolnik był przekonany, że nawet pośrodku pustyni da się założyć okazałą farmę. Współcześni znajomi na wszelki wypadek wyśmiali jego próby, ten więc sięgnął po mądrość pokoleń i technikę rolnictwa stosowaną przez jego przodków. Prostą, aczkolwiek skuteczną na tyle, że o Sawadogo mówi się, że w pojedynkę zatrzymał pustynię.

#3.

Konieczność pisania o modzie na „żywność organiczną” jest w sumie upokarzająca - w końcu żywność organiczna powinna być nazywana po prostu żywnością, a wszystko inne co najwyżej wyrobami żywnościo(nie)podobnymi. Ale żeby była jasność - tzw. rolnictwo ekologiczne wcale nie jest tak ekologiczne, jak chciałoby się uważać. Na przykład przepisy nie zabraniają stosowania w nim pestycydów.

#4.

Czy można wyhodować pizzę? Bezpośrednio nie, ale… w kilku miejscach na świecie, w roli ciekawostki, powstały już farmy, które w odpowiednio podzielonych okręgach uprawiają wszystkie składniki niezbędne do wytworzenia pizzy. Czy ananasy również - tego akurat nie wiem. W każdym razie to dobra okazja, by prześledzić drogę od pola aż po talerz.

#5.

Z drugiej strony wychodzi na to, że człowiek jednak nie uczy się niczego… Zamiast pozwolić działać naturze, jednym z nowych pomysłów jest próba odtworzenia środowiska, tyle że w niedużych kontenerach, które umieszczać można np. w centrach miast. Tzw. „box farming” ma być opłacalny ze względu na to, że wykorzystuje 1/2500 wody wykorzystywanej w tradycyjnej uprawie roślin. Tylko czy rośliny również uważają to za zaletę?

#6.

Wynalezienie rolnictwa organicznego przypisuje się autorom trzech książek napisanych w latach 40. XX wieku. W 2012 roku oszacowano, że żywność z upraw ekologicznych stanowi 4,3% ogółu rynku żywności. Wolumen sprzedaży powoli, ale sukcesywnie rośnie, zapewniając producentom łącznie 29 miliardów dolarów rocznie.

#7.

Czym kończy się wymuszona industrializacja kosztem rolnictwa, przekonali się Chińczycy w swoim „wielkim skoku naprzód”, określanym często jako jedno z największych ludobójstw w historii. Ale z niedoborem rolnictwa stykają się też inne państwa - na przykład Korea Południowa, która… wynajmuje powierzchnie uprawne na Madagaskarze. W praktyce Korea dzierżawi niemal połowę gruntów ornych na tej afrykańskiej wyspie!

Źródła: 1, 2, 3