Czy gdybyśmy przenieśli 10 000 ludzi do czasów dinozaurów, to ludzkość by przetrwała?

#1.

Ludzie są bezlitosnymi drapieżnikami lądowymi ze szczytu łańcucha pokarmowego.

#2.

Ludzie jak na swoje rozmiary są bardzo silni. Co prawda biorąc pod uwagę stosunek masy ciała do siły górnej części ciała jesteśmy najsłabsi wśród naczelnych, jednak jesteśmy w stanie zabić większość zwierząt gołymi rękoma. Ludzie zabijali lwy dusząc je, rysie kopiąc je w pysk, dzikie psy uderzając ich łbami o ziemię.

#3.

Przy użyciu narzędzi potrafiliśmy zabić każde źródło mięsa, jakie istniało na Ziemi za naszego życia. Znaleziono kości tygrysa szablozębnego ze śladami kłuć i cięć. Malunki jaskiniowe pokazują ludzi osaczających nosorożca włochatego, mamuta, konia, niedźwiedzia krótkopyskiego czy lwa amerykańskiego za pomocą dzid.

#4.

Największą zaletą ludzi jest bieganie. Co prawda jak na zwierzęta jesteśmy dość wolni, ale jesteśmy jedynym znanym gatunkiem, który wyewoluował w kierunku chwytania ofiar i unikania schwytania dzięki wytrzymałości. Do dziś w subsaharyjskiej Afryce są ludzie, którzy polują na koziorożce, gazele i gnu po prostu truchtając 5 km/h przez kilkanaście kilometrów. Ponieważ ofiara nie ma chwili na wypoczynek przed człowiekiem, męczy się, przegrzewa i staje się oszołomiona. Wtedy myśliwy po prostu podchodzi do niej, podcina gardło i patroszy zwierzę.

Ludzie są stworzeni do oddawania ciepłoty ciała, więc łatwo nam przekroczyć granice nieosiągalne dla innych zwierząt, po osiągnięciu których zwierzęta padną z przegrzania. Mamy 100 razy więcej gruczołów potowych niż jakiekolwiek zwierzę na Ziemi. Poza inteligencją to był bardzo istotny aspekt, dzięki któremu znajdujemy się na szczycie łańcucha pokarmowego.

#5.

Bakterie i wirusy, które przenosimy w 2017 roku, najprawdopodobniej okazałaby się zabójcze przynajmniej dla kilku gatunków dinozaurów.

#6.

W erze dinozaurów niemal nie było zwierząt stałocieplnych. Nawet dinozaury (z których niektóre były "prawie stałocieplne") były niemal bezbronne w czasie kilku godzin przed wschodem słońca i chwilę po nim. Ludzie mogliby (i robiliby to) czekać na świt i zabijać wielkie drapieżniki (jak allozaury czy tyranozaury), które w tym czasie byłyby osłabione, rozchwiane i powolne. Od zemsty za zjedzenie człowieka, po zwykłe zdobywanie trofeów, ogromne drapieżniki byłyby zabijane masowo. W czasie kiedy dinozaury i gady zdobywałyby energię grzejąc się na słońcu, ludzie by odpoczywali i kryli się.

#7.

Żadne stworzenie z tamtych czasów nie wiedziałoby, czym jest człowiek. Ponieważ nie istnieliśmy w tamtym czasie, żadne z żyjących wtedy zwierząt nie kojarzyłoby nas ze źródłem jedzenia.

#8.

Ludzie nie są dobrym źródłem pożywienia. Jesteśmy kościści i mamy mało kalorii. Trawienie naszych kości zużywa dużo energii, a upolować nas nie jest łatwo. Drapieżnik, który próbowałby upolować człowieka, nawet jeśli by mu się to udało, najprawdopodobniej zostałby poraniony, prawdopodobnie w pysk i oczy. Takie rany uniemożliwiają polowanie do ich zagojenia. Strata jednego oka to dla drapieżnika niemal pewny wyrok śmierci, nawet jeśli przetrwałby infekcję, która niechybnie by się wdała.

#9.

Ludzie są jedynym zwierzęciem rozwiniętym kulturowo. Nawet jeśli by nas przeniesiono w przeszłość, to nadal byśmy pamiętali o odkryciach takich jak koło i potrafili je zbudować. Pamiętalibyśmy o łuku i strzale, ogniu, włóczni, ubraniu, garbowaniu skóry, podstawowej pierwszej pomocy, higienie, butach, zbroi, kuszach, mieczach, żelazie, kowalstwie, młotach, gwoździach, linie, wilczych dołach itd. Wśród 10 000 ludzi znajdziemy całą wiedzę, zostanie ona odtworzona i wykorzystana.

#10.

Ludzie uczą się szybciej niż jakiekolwiek zwierzę, które żyło na Ziemi i mogą się komunikować z innymi ludźmi, nawet nie władając wspólnym językiem. Bez problemu zniszczylibyśmy i zdominowali ten świat w dekady, najwyżej wieki.

Brzmi to całkiem sensownie. Czego nie uwzględnił Tim w swojej analizie?