Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Oznakowanie maszyn latających. Część 5: звезда

16 950  
82   32  
Dziś pora na znak, który pojawił się stosunkowo późno – ale jeszcze w czasie wojny. I zaczniemy tak, prawdę mówiąc, nie od niego.


Ilja Muromiec - pod skrzydłami kokardy, na kadłubie proporzec
W chwili wybuchu wojny światowej carska Rosja dysponowała niewielką liczbą samolotów, częściowo własnej konstrukcji, częściowo importowanych (i, choć zabrzmi to dziwnie, wśród maszyn rodzimego pochodzenia znalazły się wielkie samoloty wyprzedzające swój czas; ale o nich może kiedy indziej).

Jako znak rozpoznawczy (o czym już kiedyś pisałem) służyła kokarda w barwach flagi państwowej, chociaż z uwagi na proporcje kół pewnie należałoby ją raczej opisywać jako białe koło w obwódce niebieskiej (granatowej) i czerwonej (niemniej bywały kokardy o pasach jednakowej szerokości). Kokardy malowano na płatach i sterach kierunku, czasem również na stateczniku poziomym, a czasem dopełniano trójkątnym proporcem w barwach flagi. Siłą rzeczy, taki stan utrzymał się jedynie do rewolucji.


M-5 z innym wariantem kokardy

Po przewrocie bolszewickim samoloty zaczęto znakować czerwoną pięcioramienną gwiazdą, malowaną tam, gdzie dotąd malowano kokardy – czy to na przejętych samolotach już będących w służbie, czy to zdobycznych; dlatego często pojawia się w ikonografii gwiazda na białym kole, przecież nie dało się sensownie zamalować istniejącego już znaku naniesionego na czyste płótno. Inna sprawa, że pomysły były różne.


Bardzo nietypowy sposób naniesienia gwiazd na już istniejące kokardy...


...i bardziej typowy obraz. Na obu zdjęciach półtorapłaty Nieuport

Ciekawe, że – nie wiem, na ile „z rozpędu”, na ile racji jakiegoś odgórnego zalecenia – na biało często zamalowywano też kokardy na powierzchniach kamuflowanych. Można też czasem zauważyć ciemniejsze obwódki białych kół (gdy prześwitywało pierwotne oznaczenie) oraz gwiazdy o promieniach nieco grubszych, niż by wynikało z równo wyrysowanego pentagramu (gdy decydowano się lepiej zamalować środkowe koło kokardy). Zdarzało się również, że gwiazda była z lekka zrotowana.
Swoją drogą, historia powróciła w czasach otrzymywania sprzętu zachodniego w ramach umowy Lend-Lease.


Airacobra z Lend-Lease. Znaki również na wierzchu skrzydeł

W końcu wszystko się jakoś ustabilizowało i… zasadniczo zostało do dziś. Aczkolwiek, jak mówią, diabeł siedzi w szczegółach.


I-5 późny, gwiazdy z czarnymi okręgami...

W okresie międzywojennym gwiazdy malowano na skrzydłach z góry i dołu oraz na bokach kadłuba. Nanoszono je na maszynę zwykle w czarnej obwódce, a często i z czarnym okręgiem wpisanym w środkową część znaku, jak na obrazku powyżej... ale też niekoniecznie, jak na obrazku poniżej.


...I-16, gwiazdy bez obwódek...

Nie udało mi się dokopać, skąd ta czerń – jeśli ktoś z Koleżeństwa ma lepszą wiedzę, proszę dać mi znać, chociażby w komentarzach.


...i ŁaGG-3, gwiazdy w czarnych obwódkach, już także na stateczniku

Po wybuchu wojny z Niemcami dość szybko usunięto gwiazdy z górnych powierzchni, zawędrowały one za to na statecznik pionowy. Czarne okręgi też szybko zniknęły, a obwódka zaczęła ustępować miejsca obwódce barwy białej; jednostki gwardyjskie miały często na kadłubie i stateczniku gwiazdy w obwódce żółtej lub (dużo rzadziej) z cieniowanymi promieniami.


Gwardyjski Jak-9D

Pod koniec wojny dodano do obwódki białej – cienką czerwoną, po wojnie to utrzymano i mam wrażenie, że miało to związek z powrotem samolotów niekamuflowanych – tym razem w barwie metalu, nie płótna. Zarazem gwiazdy wróciły na górne powierzchnie skrzydeł.


Tu-95 z ostateczną postacią gwiazd

Śmigłowce (których przecież przed II wojną nie było) otrzymały znaki jak „u wszystkich”, czyli na boki kadłuba lub stateczników i pod spód kadłuba.


Ka-52 Alligator prezentuje gwiazdę pod brzuchem

I tak już zostało, nawet po rozpadzie ZSRR, gdy w Rosji gwiazdy najpierw oficjalnie nie odwołano, potem oficjalnie ją jednak ustalono; był krótki czas, gdy gwiazdy miały lamówkę niebieską i białą, co przypominało wstęgę w barwach narodowych nałożoną na brzegi promieni.


Gwiazda z "narodową" lamówką - używana w latach 2010-2013

A obecnie wprowadza się, znów „jak wszędzie”, gwiazdę o obniżonej widzialności: sam obrys barwy ciemnoczerwonej, wnętrze pozostawiane w barwie kamuflażu.


Suchoj PAK FA T-50 z gwiazdami o obniżonej widzialności

Samoloty i śmigłowce marynarki wojennej miały i mają ponadto malowaną na kadłubach banderę wojenną.


Jak-38 z oznakowaniem marynarki ZSRR (bandera z gwiazdą, sierpem i młotem na wlotach silników marszowych)...


...i Ka-28 w barwach dzisiejszej marynarki Rosji (biała flaga z niebieskim krzyżem św. Andrzeja za wlotami turbin)

I, podobnie, jak w poprzednim odcinku, trzeba wspomnieć o kilku krajach, którym gwiazda (zaznaczam, że gwiazda „typu radzieckiego”) też przypadła w udziale.
Po pierwsze – państwa, które w czasie wojny stały po stronie Niemiec, a nie tylko były po prostu okupowane. Węgry, Rumunia i Bułgaria (ta ostatnia nie od razu, jak zaraz zobaczycie) dostały czerwone gwiazdy, z wpisaną w środek kokardą w barwach narodowych danego państwa. Lamówka bywała różna, spójrzcie uważnie na znaki rumuńskiego MiG-a.


Węgierski Jak-18...


...rumuński MiG-15UTI...


...bułgarski Jak-9, ze znakiem z lat 1945-48, zanim wprowadzono gwiazdę...


...i Ił-2, już po zmianie znaku na gwiazdę

Powrót do normalności zaczął się pod koniec lat 80., Rumunia wróciła do przedwojennej czerwono-żółto-niebieskiej kokardy chyba jeszcze w 1989 (jestem pewien, że zdjęcie MiG-a-23 z kokardami widziałem jeszcze przed rokiem 1990, chociaż pamięć bywa zawodna), Węgry – do czerwono-biało-zielonych klinów; i tylko Bułgaria musiała wymyślić nowy znak (skoro nie było już cara), padło na czerwono-zielono-białą kokardę, czasem lamowaną biało.


MiG-29 ze współczesnym znakiem lotnictwa bułgarskiego

Słowacji się upiekło, jak pisałem w poprzednim odcinku.

W przypadku Jugosławii istotną sprawą była silna komunistyczna partyzantka, dysponująca nawet flotą i lotnictwem. Po wojnie utrzymanie używanego wtedy znaku było oczywistością: była to czerwona gwiazda w cienkiej, żółtej lamówce, nałożona na białe koło z szerokim niebieskim obrzeżem, tak że wierzchołki promieni gwiazdy dochodziły do zewnętrznego brzegu obwódki. I tak się utrzymało do rozpadu Jugosławii po śmierci marszałka Tito.


Jugosłowiański Ikarus S-49

Do znaku jugosłowiańskiego nieco podobny był znak Korei Północnej – tu gwiazdę umieszczono w białym kole z niebiesko-biało-czerwonym obrzeżem, na które jednak sama gwiazda nie zachodziła.


Koreański Lim-2 (MiG-15 bis, produkowany w Polsce na licencji)

Czerwoną gwiazdę miała też Albania, wpisaną w czarne koło, otoczone szerokim czerwonym pasem. Po 1992 roku zastąpiono ją czerwono-czarno-czerwoną kokardą.


Znak lotnictwa Albanii w latach 1960-92

I jeszcze dwa „bezgwiezdne” casus (czy kazusy, jak kto woli).

Niemcy wschodnie jakoś się przed gwiazdą wybroniły. Dostały kwadrat obrócony o 45°, podzielony na pionowe pasy o równej szerokości – czarny, czerwony i żółty, z godłem NRD naniesionym na środku czerwonego pasa (prawie tak, jakby po prostu wyciąć kawałek flagi). Oczywiście – po zjednoczeniu Niemiec znak odszedł w niebyt.


Znak lotnictwa NRD

Należy też pamiętać, że walec Armii Czerwonej przetoczył się i przez Austrię. Kraj potraktowano jako okupowany i chyba nawet nie próbowano nic w symbolice zmieniać. W szczególności (czyli w zakresie tematyki niniejszego tekstu) lotnictwo wróciło do znaku wprowadzonego przed Anschlussem, czyli do białego trójkąta równobocznego, zwróconego wierzchołkiem w dół i wpisanego w czerwone koło.


SAAB J.35 austriackiego lotnictwa w wiedeńskim muzeum

A na koniec ciekawe podsumowanie gwiazd, jakie znalazłem, wyszukując ilustracje do niniejszego artykułu.



Oczywiście, można by tu pisać jeszcze wiele o znakach państw powstałych po rozpadzie ZSRR. Ale to już odrębny i bardzo obszerny temat.

W następnym (i prawdopodobnie ostatnim) odcinku: USA.

PS Pytacie o źródła? Ciężka sprawa. Tu wyłącznie moja pamięć i modele klejone na przestrzeni lat już blisko 40. Reszta to wyszukiwanie grafiki wg Google i pojedyncze zdjęcia własne.
2

Oglądany: 16950x | Komentarzy: 32 | Okejek: 82 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało