Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

5 znanych obrazów, które stały się inspiracją do stworzenia nowych dzieł

38 378  
Inspiracje w świecie sztuki to tak szeroki i bogaty temat, że pytać o nie autorów jest swego rodzaju nietaktem - wszak wena może przyjść nawet podczas oglądania kołyszącego się na wietrze źdźbła trawy. Dziś skupimy się jednak na tych dziełach, które inspirowane były powszechnie znanym malarstwem i pokażemy, jak obraz może zyskać nowe życie w zupełnie innym medium.


#1. Uma Thurman jako piękna Wenus



Owoce morza chyba nigdy nie miały tak spektakularnego wejścia w kinematografii, jak w scenie z Przygód barona Munchausena, w której naga Uma Thurman wyłania się z ogromnej muszli. Nie trzeba być wielkim znawcą malarstwa, aby stwierdzić, że gdzieś już się to widziało.



Pierwowzór to dzieło Sandra Botticellego powstałe pod koniec XV wieku, czyli Narodziny Wenus. Reżyser filmu, Terry Gilliam, odtwarza obraz z dużą dokładnością, pozwalając sobie też na nieco swobody. Mamy więc tę samą pozę głównej bohaterki, lecz o ile na obrazie widzimy prócz niej boginię Horę, próbującą okryć Wenus płaszczem i dwa lecące Zefiry, o tyle w filmie pojawiają się dwie latające nimfy, które przejmują rolę bogini i odziewają nagą piękność w białe szaty.

#2. Teorie spiskowe a Leonardo da Vinci



Kod Leonarda da Vinci to jedna z najbardziej poczytnych książek ostatnich lat, prawdziwy fenomen, który wdarł się w popkulturę i rozpalił wyobraźnię milionów czytelników zgrabnie poprowadzonym wątkiem sensacyjnym i mistrzowsko wplecionymi teoriami spiskowymi. Wszystko oczywiście w oparciu o znamienite dzieła sztuki, na czele z posiadaczką najbardziej zagadkowego uśmiechu na świecie, Moną Lisą Leonarda da Vinci.



Autor książki, Dan Brown, literacko wydobył z tego obrazu chyba wszystko, co się dało. Czytelnik razem z głównymi bohaterami przygląda się kolejnym dziełom sztuki, interpretując ich symbolikę, analizując najdrobniejsze szczegóły i dochodząc do wniosku, że za tym wszystkim stoi największy spisek w dziejach, ciągnący się od stuleci i sięgający czasów samego Jezusa.

Jakby tego było mało, książka doczekała się głośnej ekranizacji z Tomem Hanksem w jednej z głównych ról i mocno przyczyniła się do zainteresowania sztuką szerszego grona odbiorców.

#3. Żywot rozpustnika malowany muzyką



Malować można nie tylko pędzlem, ale też dźwiękiem. Za przykład niech posłuży nam rosyjski kompozytor Igor Strawiński, który w 1947 roku podczas wizyty w Chicago Art Institute zachwycił się obrazami Williama Hogartha. Ten brytyjski malarz moralista stworzył w XVIII wieku cykl obrazów pt. "Żywot rozpustnika", w których przedstawił postać Toma Rakewella, młodego człowieka, który najpierw dziedziczy fortunę, by potem dołączyć do elit i stać się stałym bywalcem zamtuzów. Jego rozpustne życie to równia pochyła, po której stacza się tak bardzo, że najpierw trafia do więzienia, a następnie do domu wariatów, gdzie umiera.

Strawiński uznał, że historia świetnie nadaje się na libretto, które powstało później za sprawą poety Wystana Hugh Audena i dało życie słynnej operze.


#4. Ostatnia wieczerza we współczesnym wydaniu



Inspiracja to potężna siła, która rozszerza się na całe multum środków wyrazu, ale często pozostaje też w sferze tego samego. Nie powinno więc dziwić, że wśród wielu znanych obrazów mamy takie, które inspirowane były... innymi obrazami. Widoczna powyżej Ostatnia wieczerza jest chyba najznamienitszym przykładem, powstało bowiem tyle jej przeróbek, że chyba tylko inne dzieło Leonarda da Vinci, wspomniana już wcześniej Mona Lisa, może się z nią równać.

Szczególnie ciekawie prezentuje się ona w wykonaniu artystów, którzy mają tak charakterystyczny i rozpoznawalny styl, że od razu wiadomo, z czyją pracą mamy do czynienia. Świetnym przykładem niech będzie cała seria obrazów Andy'ego Warhola inspirowana Ostatnią wieczerzą, w której główną rolę odgrywają transparentne prostokąty o różnych kolorach nałożone na oryginalne dzieło. Kolorystyka i ich ułożenie dają tutaj szerokie pole do interpretacji.







#5. Alternatywna wizja Polski z obrazów Jakuba Różalskiego



Również u naszych rodzimych artystów możemy znaleźć ciekawie przeplatające się inspiracje. Pamiętacie serię niezwykłych obrazów Jakuba Różalskiego? W jego wizji alternatywnej Polski kosynierzy stają naprzeciwko ogromnych robotów, drwalom w wycince lasu pomagają maszyny większe od drzew, a chłopi pracują w polu obok potężnych mechów bojowych. Przeszłość łączy się z klimatami steampunku, budząc niepokój i grozę. Autor inspirował się XIX-wiecznym malarstwem, filmami, książkami i grami komputerowymi, a teraz inni twórcy czerpią garściami z wykreowanego przez niego świata.

Na podstawie uniwersum 1920+ powstała już gra planszowa Scythe, a w produkcji znajduje się gra komputerowa Iron Harvest, która ma być strategią czasu rzeczywistego. Mało tego, za sprawą połączonych sił znanych i cenionych polskich pisarzy na światło dzienne wyszła właśnie antologia opowiadań pt. Inne Światy, inspirowana pracami Jakuba Różalskiego.



W ten niezwykły świat z pogranicza fantasy i science fiction wprowadzą nas Sylwia Chutnik, Jacek Dukaj, Aneta Jadowska, Anna Kańtoch, Jakub Małecki, Remigiusz Mróz, Łukasz Orbitowski, Robert J. Szmidt, Aleksandra Zielińska i Jakub Żulczyk.

W antologii znajdziemy m.in. groteskowy zapis nocy spędzonej w praskim szpitalu, alternatywną historię Polski rządzonej w dobrobycie przez króla Jana VI Sobieskiego, pięć ludzkich losów połączonych dziwnym artefaktem, który wyzwala w człowieku najsilniejsze instynkty czy historię Europy pod japońską dominacją z latającymi statkami i legendą o smokach w tle. Więcej o książce możecie dowiedzieć się na stronie wydawnictwa SQN a fragment do czytania tutaj.

Oglądany: 38378x | Okejek: 19 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

28.03

27.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało