Szukaj Pokaż menu

Największe obciachy ostatnich dni - Magdalena Ogórek maca się po włosach na antenie TVP

117 368  
286   117  
W dzisiejszym odcinku o firmie z Los Angeles, która wynajmuje influencerom studio, by mogli udawać, że lecą prywatnym odrzutowcem. Będzie też o Magdalenie Ogórek, która w telewizji finansowanej z pieniędzy podatników urządza sobie ploty o hejterskich komentarzach na temat jej fryzury.

Rzeczy, które kochamy, ale wstydzimy się do tego przyznać przed innymi

67 092  
211   94  
Każdy z nas ma jakieś hobby lub sposób, w jaki lubi po prostu spędzać wolny czas. Często jednak są to rzeczy, do których nie chcemy się przyznawać, bo co o nas pomyśleliby sobie znajomi...

Pijana studentka zrobiła to, czego można spodziewać się po pijanych studentkach

102 422  
296   78  
Dzisiaj m.in. o tym, ile można osiągnąć za pomocą zwykłego kija, jak wiele krzywdy można sobie zrobić, tłumacząc komuś zadanie z matematyki, a także jak wiele można stracić po dodaniu złego hasztaga.

#1. Rosyjska trójboistka została poproszona przez obsługę lotniska o udowodnienie, że nie jest mężczyzną

l_1856444c7fdd6ba1.jpg

Prawdopodobnie mało kto uznałby, że Anna Turajewa jest mężczyzną, gdyby na nią spojrzał. A jednak obsługa lotniska w Sankt Petersburgu musiała się upewnić, czym wywołała mały skandal. Gdy 42-letnia Turajewa stawiła się do odprawy przy jednej z bramek na samolot do Krasnodaru, odmówiono jej wejścia na pokład. Obsługa lotniska zaczęła tłumaczyć, że w paszporcie trójboistki wpisano „kobieta” w miejscu płci, i zasugerowano tym samym, że Turajewa wygląda jak mężczyzna. Wielokrotna mistrzyni świata poczuła się mocno urażona, ale ostatecznie pozwolono jej wejść do samolotu. Lotnisko wydało też oświadczenie z przeprosinami.

#2. Ojciec dostał zawału po kilku bezskutecznych próbach wyjaśnienia synowi zadania z matematyki

l_1856445d71f88f02.jpg

Matematyka potrafi spędzać ludziom sen z powiek. W sumie wiedza o społeczeństwie też – zależy kogo spytać. Ojciec trzecioklasisty z chińskiego miasta Shenzen miał najwidoczniej większe predyspozycje w kierunku nauk ścisłych, bo chciał pomóc swojemu synowi z zadaniem matematycznym. Tyle że chłopak należał chyba do obozu humanistów, bo zupełnie nie rozumiał, o co chodziło w zadaniu. Sfrustrowany ojciec tak mocno próbował mu to wytłumaczyć, że w końcu poczuł silne kłucie w klatce piersiowej i trafił do szpitala. Mężczyzna dostał zawału, ale dzięki szybkiej reakcji lekarze zdołali go uratować. Nie wiadomo jednak, czy po tym zdarzeniu chłopak w końcu zrozumiał.

#3. W jednej z tarnobrzeskich przychodni trzeba zastukać patykiem w parapet, żeby otrzymać skierowanie do lekarza

l_1856446e65e0ac83.jpg

Nie bez powodu kij został uznany swego czasu za jedną z najlepszych zabawek wszech czasów. Kij może bowiem nie tylko dostarczyć kupę radości, ale też zastąpić najnowocześniejsze systemy elektroniczne. A jak ktoś nie wierzy, to niech podejdzie po skierowanie do przychodni nr 3 w Tarnobrzegu, gdzie w ramach podejmowanych środków ostrożności w związku z COVID19 wdrożono procedurę stukania kijem w zewnętrzny parapet celem otrzymania od pielęgniarki druku ze skierowaniem do specjalisty. Sprawę opisała jedna z czytelniczek portalu NadWisłą24, a ktoś z redakcji tarnobrzeskiego oddziału portalu Nasze Miasto wybrał się do przychodni, by zobaczyć to na własne oczy. Niestety kija zabrakło we wskazanym w donosie miejscu, ale jedna z osób wychodzących akurat z przychodni potwierdziła historię ze skierowaniami. Sprawa kija obiegła ogólnopolskie media, a rzecznik podkarpackiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia zapowiedział kontrolę placówki.

#4. Pijana studentka utknęła w suszarce na ubrania i strażacy musieli przyjechać na ratunek

l_1856450595753cf4.jpg

Rosie Cole spędzała wieczór w towarzystwie swoich współlokatorek na stancji w mieście Hull. 21-latka i jej koleżanki spożywały spore ilości wina i tequili, więc naturalną koleją rzeczy Cole postanowiła w pewnym momencie dostarczyć rozrywki swoim towarzyszkom. Ze wszystkich dostępnych sposobów wybrała wejście do suszarki na ubrania. Ku uciesze wszystkich uczestniczek spotkania Cole spróbowała zrealizować skazany na porażkę plan i po części jej się udało. Niestety „po części” nie wystarczyło i dziewczyna utknęła, więc na miejsce przyjechali strażacy, którzy po 20 minutach zmagań wyciągnęli studentkę z pułapki.

#5. Szwedzkie ministerstwo transportu nie wydało pozwolenia na dalsze testy autonomicznych ciężarówek, bo autonomiczna ciężarówka nie może przejść badania alkomatem

l_18564471cc9c4bb5.jpg

Urzędnik to stan umysłu nie tylko w Polsce. Trudno jednak szukać pocieszenia w tym fakcie, skoro urzędnicza ściana z betonu blokuje postęp. Szwedzi jeszcze trochę poczekają na autonomiczne ciężarówki, ponieważ tamtejsi urzędnicy nie wydali firmie Einride pozwolenia na testy ciężarówek na publicznych drogach. CEO start-upu napisał na Twitterze, że urzędnicy nie pozwolili na dalsze prace, a swoją decyzję argumentowali faktem, że ciężarówka nie jest w stanie dmuchnąć w alkomat i nie posiada prawa jazdy. Trudno odmówić im racji.

#6. Z powodu źle otagowanych postów sklep Moliera2 przekazał fundacji charytatywnej „tylko” 223 tys. złotych, choć mógł przekazać grubo ponad milion

l_185644931fd25806.jpg

Akcja „Dzień szpilek” okazała się spektakularnym sukcesem marketingowym i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. W ramach kampanii zainicjowanej przez sklep Moliera2 do sieci trafiło ponad 600 tys. zdjęć, na których użytkownicy, przeważnie użytkowniczki, prezentowali swoje stopy w szpilkach. Sklep zobowiązał się do przelania dwóch złotych za każde zdjęcie, ale chyba mało kto przejmował się regulaminem, który stanowił między innymi, że zdjęcia należy publikować tylko na publicznych kontach i z odpowiednio zapisanym hasztagiem (#DzienSzpilek, a nie #DzieńSzpilek czy #DzieńSzpilki). Ponadto buty miały mieć do najmniej 5-centymetrową szpilkę. Po wnikliwym przeanalizowaniu każdego (!) zdjęcia przez zatrudnione do tego celu firmy analityczne wyszło, że tylko jedna szósta fotografii spełnia określone regulaminem kryteria, stąd łączna kwota, która wyniosła 223 tys. zł. Firmie zarzucono przy okazji wykorzystanie potężnej promocji do zbijania profitów niewspółmiernych do jej własnego zaangażowania.

A jeśli lubisz zadania matematyczne, to zobacz, ile bukietów jesiennych liści można by było kupić za 223 tys. złotych.

296
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Rzeczy, które kochamy, ale wstydzimy się do tego przyznać przed innymi
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Pani psycholog została wezwana na komisję wojskową - nie może uwierzyć!
Przejdź do artykułu Cierpienia, które mężczyźni muszą znosić dla swoich kobiet
Przejdź do artykułu O czym najczęściej śpiewają metalowcy – już wiemy, dzięki analizie komputerowej
Przejdź do artykułu Jak wygląda korzystanie z telefonu z Androidem - studium przypadku
Przejdź do artykułu Wyrzucił śmieci do lasu i dostał nauczkę, po której nigdy więcej tego nie zrobi
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Profile z Tindera, obok których trudno przejść obojętnie XLVI - Kingi tak łatwo nie da się wyrwać!
Przejdź do artykułu Wystarczyła jedna nieprzemyślana decyzja, aby uznany dentysta z USA stał się jednym z najbardziej znienawidzonych ludzi

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą