Szukaj Pokaż menu

Autentyki CXV - Pomiary po polsku

39 631  
4   36  
Dzisiejsza niedziela jest wyjątkowa. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nikogo nie wybieramy. Tak więc, bez skrępowania i z właściwym wstępem (nieograniczonym ciszą wyborczą), zapraszamy do lektury kolejnej części (już stopiętnastej) Autentyków. A dzisiaj, wbrew oczekiwaniom niektórych, nie będzie nic o wyborach...

TO SIĘ NAZYWA DOŚWIADCZENIE

Przez jakiś czas remontowali bruk koło mojego domu. Czego to ja się nie nasłuchałem... Poszedłem rano do sklepu. Urzędowało już tam dwóch w kufajkach, Starszy i Młodszy. Młodszy, cały podniecony, krzyczy prawie:
- Panie Majster, Panie Majster, to co, weźmiemy po 2 piwa i połówkę...
Starszy, ze stoickim spokojem:

Wymyślamy dymek! - Też masz takie zdjęcia?

32 512  
4   130  
Zadanie jest, jak zwykle, dziecinnie proste - wymyślamy treść dymków:

Zobacz poprzednie dymki!

Do dzieła! Po prostu wczuj się w sytuację i postaraj się rozbawić innych wymyślając oryginalną oraz zabawną treść dymków i wpisz ją w komentarzach! Dzisiaj to Ty rozbawiasz czytelników Joe Monstera!

Wielopak weekendowy CXXIX

49 401  
7  
Kolejna sobota i jak co tydzień rozpoczynamy ją od Wielopaka Weekendowego. A dziś w programie: dowiecie się, jak to jest między nami - kumplami, jak rozsądnie zaplanować potomstwo, a także rozwiążemy wszelkie problemy seksualne, religijne i polityczne. Na początek jednak zajrzyjmy do "Biedronki", bynajmniej nie na "chemię"... ;)

Biedronka. Zima. Ślizgawica jak jasna cholera. Ze sklepu wychodzi facet niosąc pięć wytłaczanek jajek klasy S ( po 3,99 za wytłaczankę ) i kieruje się w stronę parkingu położonego za "węgłem supersamu". Facet idzie i ślizga się na nie uprzątniętym chodniku, balansuje ciałem, słowem robi wszystko, żeby się nie wypier**lić. Całą sytuację obserwuje młoda idąca za nim dziewczyna. Facet znika za rogiem budynku i słychać głuche "jebudu" Dziewczę rzuca się w tym kierunku na pomoc. Faktycznie gość leży machając niezgrabnie nogami. Panienka zapiera się na śnieżnej zaspie i ciągnie faceta do góry.
- Nic panu nie jest? - pyta
- Nic - sapie gość
- A jajka? Co z jajkami?
- Jajka? Dziękuję, w porządku - odpowiada mężczyzna patrząc na czerwieniejącą twarz dziewczyny, która w tym momencie zobaczyła jak facet, za którym szła ładuje właśnie swoje wytłaczanki do bagażnika samochodu jakieś dwadzieścia metrów od nich.

by w_irek

* * * * *

Rozmawia dwóch przyjaciół:
- Moja żona uciekła z moim najlepszym przyjacielem!
- Jak to? Przecież ja jestem Twoim najlepszym przyjacielem?
- Byłeś! Teraz on...

by oldbojek

* * * * *

Nagrzmocony w trzy de i trochę, zionący wódą facet o posturze goryla otwiera kopniakiem drzwi do mieszkania i chwiejąc się w przejściu ryczy wściekle:
- Jadźkaaa! Ile razy mam ci powtarzać? Kapcie, dupy i żryć!!
Z kuchni wychodzi małżonka, drobniutka, filigranowa, metr czterdzieści, w ręce trzyma wałek i uderza nim leciutko o dłoń.
- Franuś, Franuś, Franuś... ty jednak mało pojętny jesteś...

by Rupertt

* * * * *

- Przypominasz sobie, Roman - mówi student do kolegi z grupy - Taką cycatą blondynkę, którą wyrwałem jakies trzy miesiące temu w dyskotece.
- Tak, przypominam sobie.
- No to wyobraż sobie, że będziesz miał z nią dziecko.
- Ja ??????? O czym ty gadasz ?
- Nie wymiguj się. Pamiętasz jak przed naszym wyjściem z klubu, powiedziałeś mi na ucho, żebym ją i w twoim imieniu raz bzyknął.

by w_irek

* * * * *

Stary psycholog daje wykład młodemu. Temat: ‘Co żonaty mężczyzna chciał wyrazić rysunkiem?’
- Patrz, młodzieńcze: narysował jezioro. Co gość miał na myśli?
- Mmmm....
- Nie wiesz. Otóż sugeruje, że oczy żony – że są przepastne, jak toń wody jeziora. A te narysowane skały?
- Nooooo...
- Nie wiesz. A to znaczy, że biodra żony są twarde jak ta szara skała. A jak narysował wodospad Niagara?
- Moim zdaniem pokazać chce, że żona marzy o podróży zagranicznej.
- Może i podróż... zagranica, ale głównie chce, żeby żona coś zrobiła z cyckami.

by skaut

* * * * *

„Jak już będziemy małżeństwem” – mówi dziewczyna do narzeczonego - „ będziemy mieli trzy śliczne dzieciaczki. Słodką blondyneczkę z dołkiem w brodzie i dwóch zabawnie sepleniących urwisów”
„Skąd ty to tak dokładnie wiesz!?” – dziwi się narzeczony. „Kobieca intuicja?”
Dziewczyna uśmiecha się tajemniczo i dodaje: „Na razie są u moich rodziców...”

by sharkis

* * * * *

Jezus i apostołowie wędrują rozmyślając. Nagle Jezus mówi:
- Wiecie, raj jest jak x kwadrat plus trzy x minus osiem.
- O co mu chodzi? - zapytał jeden z apostołów drugiego
- Nie wiem, to chyba jakaś parabola...

by PigBenis

* * * * *

W gabinecie seksuologa para w średnim wieku. Ona :
- Panie doktorze, niech pan coś poradzi. Praktycznie nasz związek nie został skonsumowany. Nic nam nie wychodzi.
- A nie próbowaliście wkładać erotycznej, przezroczystej bielizny lub tańczyć nago przed partnerem, albo przyjmować wyzywające pozy ?
Mąż :
- Próbowałem, nie pomaga

by w_irek

* * * * *

W małżeńskim łożu.
- Kochanie! Wczoraj wieczorem byłeś jak ogier, jak huragan, jak nienasycony demon seksu, a dzisiaj? Dzisiaj nawet na mnie nie spojrzysz...
- To przez moje zaniki pamięci.
- Ach, biedaczku! Nie potrafisz dziś sobie przypomnieć jak to się robi?
- Nieeee... to właśnie wczoraj zapomniałem, że jesteś moją żoną...

by Rupertt

* * * * *

Wiadomości.
Ostatnio nastąpiła całkowita zmiana hierarchii w świecie zwierząt:
- Kaczor rządzi
- Lisa słuchają miliony
- Lew siedzi

by pietshaq

* * * * *

Wyjaśnić wypada, że historyjka tłumaczona z języka sąsiadów ze Wschodu, u nas po prostu takich okoliczności przyrody nie ma...
Wybraliśmy się na ryby. Zajechaliśmy na miejsce wieczorem. Jak zwykle najpierw otwarliśmy flaszki. Po jakimś czasie ktoś przypomniał sobie o wędkowaniu.
Wzięliśmy wędki, idziemy. Kiedy pod nogami zachlupotało, zarzuciliśmy...
Bierze! Zacinam, duża sztuka musi być! Wyciągam - Boże moj - suseł!
Mokry, utytłany w błocie, żal patrzeć. Wypuściliśmy biedaka.
Za chwilę koledze bierze. Znowu suseł! Wypuściliśmy i tego. Dokończyliśmy flaszki.
Znowu zarzuciliśmy... Osiem sztuk złapaliśmy, ani jednej ryby.
Rano wstajemy, patrzymy: step, kałuża, a za za nią po horyzont norki, norki, norki...

by nicku

* * * * *

W pokoju akademika siedzą student i studentka, twardo powtarzają materiał do egzaminu. W pewnym momencie ona mówi :
- Ufff, mam dość, może pół godziny przerwy...
- Dobrze - mówi chłopak - ale żeby bezproduktywnie nie siedzieć to może zagramy w  "Trach - Tibidoch - Tibidoch " ?
- Ok, - zgadza się dziewczyna - ale jak się w to gra ?
- Po prostu zdejmujesz majty i nie zadajesz głupich pytań.

by w_irek 

* * * * *

Połonina niedaleko Ustrzyk Górnych. Wracają z dyskoteki z Wetliny miejscowi bieszczadzcy górale - Patryk i Oskar. Ranek, słonko świeci. Nagle... patrzą... bielusieńka owieczka głową ugrzęzła w płocie między sztachetami.
- Op... pa – radośnie zakrzyknął Patryk. – To masz farta, maleńka...
Zdjął Patryk nachy i zaczął owieczkę dym*ć. Chwilę to potrwało. Zaciągnął Patryk gacie, wyjął szluga, zajarał i krzyczy do Oskara:
- Heja, Oskar, dawaaaajjj... Teraz twoje święto!
- Ech... kurfaaa... – zamruczał Oskar, zdjął spodnie i wsadził głowę między sztachety.

by skaut

 

Dawno dawno temu, sto wielopaków wstecz...:

Przyszedł koleś do szpitala na obrzezanie. Jak wybudzał się z narkozy, zobaczył nad sobą kilku lekarzy.
- Wie pan, trochę się nam pomieszało - tłumaczy chirurg - Mieliśmy mały wypadek i zrobiliśmy panu operację zmiany płci. Ma pan teraz pochwę zamiast penisa.
- COOOO??? To znaczy że już nie będę miał więcej erekcji?
- Będzie pan miał, ale nie swoją...
 
by Dolarmiglo

* * * * *

Spacerował sobie koleś ulicą, ale była to godzina szczytu, więc postanowił usiąść sobie w kawiarni. Jak pomyślał tak zrobił. Siedzi w tej kawiarni, podchodzi do niego tajemnicza stara kobieta i mówi:
- Za $10 mogę przeczytać Twoją linię miłości i powiedzieć jaką będziesz miał romantyczną przyszłość.
Koleś pomyślał, że może się dowie jaka kobieta na niego czeka i się zgodził. Kobieta ogląda jego dłoń i mówi:
- Widzę że nie masz obecnie dziewczyny.
- Tak to prawda.
- O mój Boże, Ty jesteś naprawdę samotny, prawda?
- Tak, to prawda, skąd to wiesz? Czy to wszystko można wyczytać z linii miłości?
- Z linii miłości? Nie, z odcisków...
 
by Dolarmiglo


 

I tak, życząc jak najmniej odcisków, kończymy dzisiejszy Wielopak Weekendowy. A tu podsuwamy Wam lekturę obowiązkową - poczytajcie 128 poprzednich Wielopaków! ;)

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
7
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wymyślamy dymek! - Też masz takie zdjęcia?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 10 zwariowanych i szokujących faktów, które musisz wiedzieć o Arabii Saudyjskiej
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Cierpienia, które mężczyźni muszą znosić dla swoich kobiet
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Kim Lan - kolejne starcie
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych XLI
Przejdź do artykułu Gawarit Moskwa! XIX