Dzisiaj z grubej rury zakwestionujemy wierność pewnej kobiety, zajrzymy do zaprzyjaźnionego lekarza oraz spotkamy się w hotelu z kobietą lekkich obyczajów...
- Wiesz, mam dużą wątpliwość co do twojej wierności, Iza...
- Zaskoczył cię automat z prezerwatywami w łazience?
- Nie, ale poprosiłaś o zapłatę kartą i wyszła mi transakcja nr 1543 w tym miesiącu...
by Shameus
* * * * *
Mama do Jasia:
- Wiesz, ta dziewczyna, która leży u ciebie w łóżku, jest bardzo ładna i
miła, ale wysyłając cię po małą osiemnastkę, miałam na myśli śmietanę.
by edward
* * * * *
Lekarz przyjmuje pacjenta.
- Co panu dolega?
- Baby mi nie dają.
I po tym wyznaniu pacjent zaczyna głośno płakać, łkać. Mało się nie udławi.
Lekarz zwraca się do pielęgniarki:
- Pani mu da szklankę wody, bo się nam tu zaraz udusi!
- Nie dam!
by Misiek666
* * * * *
W czasie porannej kłótni żona nazwała bezrobotnego Wojciecha impotentem.
Na szczęście już w południe, u sąsiadki, diagnoza się nie potwierdziła.
by Luis_de_Fitnes
* * * * *
Ono:
- Hej, które z was identyfikuje się jako mężczyzna?
- Mam nadzieję, że obaj, bo jak nie, to ja chromolę taki homoseksualizm...
by edward
* * * * *
- Sierioża, spójrz, proszę, czy jak się schylę, to widać majtki?
- Nie, Nataszko, nie widać. Ale w sumie to byś mogła założyć.
by Peppone
* * * * *
Facet umówił się z prostytutką w hotelu. Spotkali się, zapytał, ile
będą kosztować trzy godziny z panią, ta odpowiedziała: 1000 zł.
- Okej, płacę. Mam jednak kilka warunków: nic nie mówisz, nie odzywasz się, nie zadajesz pytań. Po prostu milczysz.
- Dobrze – zgodziła się.
Facet wyciągnął telefon i przegląda internet. Po krótkiej chwili położył
się na łóżku. Gdy stwierdził, że odpoczął, wziął prysznic. Potem znów
położył się i przeglądał telefon. Po godzinie uciął sobie drzemkę.
Gdy minęły trzy godziny, dziewczyna w końcu odezwała się i powiedziała, że czas minął.
- Doskonale. Dziękuję za ten czas – powiedział facet i mamrocze pod nosem: No, kur*a, da się, normalnie, da się!
by Shameus
* * * * *
Przychodzi hipochondryk do lekarza:
- Panie doktorze, żona mnie zdradza, a nie rosną mi rogi.
- Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
- Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.
by edward
* * * * *
Podobno jak położysz jedno z jąder na wierzchu pustej butelki po piwie i
podgrzejesz podstawę butelki zapalniczką, jądro w końcu zostanie
wciągnięte do środka.
Jeśli komuś udało się cofnąć ten proces, proszę o
info. To pilne. Kolega pytał.
by Misiek666
* * * * *
Pora na humor archiwalny, czyli co nas bawiło sto Eropaków temu:
Siedzi sobie dwóch filatelistów na ławce w parku,
przeglądają albumy ze znaczkami, rozmawiają. Z tyłu podchodzi jakiś
facet i zagląda im przez ramię.
Jeden z filatelistów pyta, odwracając się do niego:
- Pan też jest filatelistą?
- Nie, jestem pederastą, ale też mnie to interesuje.
by nicku
* * * * *
Przyszła nauczycielka do domu Jasia i skarży się jego ojcu:
– Pański syn w odpowiedzi na moją uwagę pod jego adresem przy całej klasie powiedział, że mnie przeleci.
– Zaraz się z nim rozprawię – powiedział ojciec i podszedł do otwartego okna.
– Jaaasiu! Pokłóciłeś się dziś z panią nauczycielką?!
– Tak, tato!
– I powiedziałeś jej przy całej klasie, że ją przelecisz?!
– Tak, tato!
– To co się szwendasz po ulicy?! Chodź do domu! Pani już przyszła!
by edward
* * * * *
Poranna gimnastyka. Lewą ręką masujemy prawą pierś, prawą chwytamy
lewą pierś i też lekko masujemy przyciągając je do siebie...
by clod
* * * * *
Chcesz więcej świntuszenia? Tutaj znajdziesz wszystkie poprzednie Eropaki!