Ksiądz Woźnicki miał za złe wiernym, że tylko dwie rodziny zaprosiły go na kolędę
Minister Maląg twierdzi, że Polki nie chcą rodzić przez opozycję
Wiceminister sprawiedliwości twierdzi, że w TVN promuje się dewiację za pomocą dziecka
Beata Pawlikowska jest teraz ekspertką od depresji
#1. Cejrowski wciąż przeżywa Sylwestra Marzeń
Pamiętacie jeszcze o Sylwestrze Marzeń w TVP i o pamiętnym
wystąpieniu zespołu Black Eyed Peas w opaskach promujących LGBT? Wydawać by się
mogło, że niemal każdy przeszedł nad tym do porządku dziennego i wielu z nas już
nie pamięta, że w ogóle jakikolwiek sylwester miał miejsce. Ale nie Wojciech
Cejrowski.
Znany podróżnik w swoim nowym programie (który współtworzy
wraz z redaktorem naczelnym tygodnika Do Rzeczy, Pawłem Lisickim) Antysystem
postanowił skomentować występ zespołu zza wielkiej wody w dość ostrych
słowach:
Jeżeli w pięknych barwach ktoś promuje jakiś grzech, to jest
to znak szatana, bo szatan propaguje grzechy. To był znak szatański w mojej
ocenie rzymskiego katolika starego chowu.
Już samo patrzenie na obrzędy satanistyczne jest grzechem, a
Kościół mówi, żeby się nie przyglądać nawet z ciekawości.
Cejrowski uważa się również za poszkodowanego. Ponieważ
kiedy to on spalił na wizji flagę UE, to odbyła się interwencja, a tutaj
publiczne oddawanie czci piekłu nazywa się artystyczną ekspresją.
#2. Ksiądz Woźnicki miał za złe wiernym, że tylko dwie
rodziny zaprosiły go na kolędę
Ksiądz Michał Woźnicki (ten, co ma na koncie wiele afer) znany
jest ze swojego… kontrowersyjnego zachowania. Mężczyzna już niejednokrotnie
dowiódł, że lepiej z nim nie zadzierać, a co leży mu na sercu, o tym otwarcie
mówi. Nie inaczej było i tym razem.
W sieci pojawiło się
nagranie,
na którym widzimy księdza Woźnickiego odprawiającego mszę (mimo zakazu). W
trakcie kazania kontrowersyjny duchowny postanowił poskarżyć się na swoich
wiernych, którzy nie zaprosili go na kolędę:
Na jakiej podstawie od Bożego Narodzenia mija tyle, a od
Trzech Króli tyle, ile mija oktawa i tylko dwie osoby z czcigodnych wiernych
pomyślały, "kiedy ksiądz do mnie przyjdzie"? W sobotę mnie nie ma, w
Gietrzwałdzie jestem. Powiedzą niektórzy, że na niedzielę chcieli księdza
zaprosić, ale księdza nie było.
Jest ksiądz, który jest gotowy przychodzić do was co roku,
pomodlić się, pobłogosławić. Do każdego domu został zaproszony? Jaki jest
powód, że jeszcze nie? I czy nie ma powodu "koperta", co ja dam? Nic
od ciebie nie chcę!
A jak zapytam: czemuś zwlekał, to co odpowiesz? Łaski nie
potrzebujesz? A wody też nie? A kibelka, żebyś tam poszedł i spuścił po sobie
też nie potrzebujesz? To kiedy wyznaczysz miarę: Panie Boże, możesz przyjść,
niech ksiądz przyjdzie poświęcić dom. [...] Nie powiem "herodowie",
boście pochrzczeni są.
#3. Minister Maląg twierdzi, że Polki nie chcą rodzić przez
opozycję
Minister rodziny i polityki społecznej,
Marlena Maląg, postanowiła skomentować ostatni raport CBOS dotyczący „planów
prokreacyjnych kobiet”. Wynika z niego, iż aż 68% kobiet w wieku 18-45 lat nie
zamierza mieć dziecka. Zaledwie 32% stwierdziło, że może kiedyś, z czego 17% w
ciągu najbliższych lat, a 15% w bliżej nieokreślonej przyszłości. Co na to
minister Maląg?
Badanie CBOS potwierdza to, o czy mówiliśmy od lat - gdy
kobiety z wyżu lat 70. i 80. były w wieku, w którym mogły zostać matkami, nie
otrzymały wsparcia ze strony rządzącej wówczas Platformy Obywatelskiej i w
konsekwencji nie zdecydowały się na potomstwo. To była prawdziwa katastrofa
demograficzna.
Rządy Zjednoczonej Prawicy znacznie poprawiły warunki do
posiadania dzieci. Już w 2016 r. wprowadziliśmy program Rodzina 500+, a w
minionym roku dodatkowo uruchomiliśmy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Tylko w
ramach tych dwóch programów rodzina może otrzymać aż 120 tys. zł na dziecko od
urodzenia do osiągnięcia pełnoletnośc.
Gdy przejmowaliśmy władzę w 2015 r. w Polsce było jedynie 84
tys. miejsc opieki. Obecnie mamy ich już blisko 230 tys. i cały czas przybywają
kolejne. W ciągu najbliższych lat powstanie kolejne 100 tys. miejsc w żłobkach.
Zdaniem pani minister może też być inny powód takiego stanu
rzeczy:
Po wprowadzeniu tak szerokiego wsparcia ze strony rządu
znaczna część kobiet już przed 2022 r. zrealizowała swoje intencje
prokreacyjne, co również tłumaczy spadek odsetka kobiet planujących potomstwo w
najnowszym badaniu CBOS.
Pamiętajmy też, że polityka demograficzna wymaga działań
długofalowych, przemyślanych i konsekwentnych. Poczuciu stabilizacji rodzin z
pewnością nie sprzyjają zapowiedzi polityków opozycji o możliwym ograniczeniu,
a nawet likwidacji programów społecznych. To może wprowadzać niepokój i
zniechęcać do podejmowania decyzji o powiększeniu rodziny.
#4. Wiceminister sprawiedliwości twierdzi, że w TVN promuje
się dewiację za pomocą dziecka
Kilka dni temu w programie Dzień Dobry TVN podjęto się
tematu tęczowych par i par jednopłciowych wychowujących dziecko. Zaproszono do
studia Klaudię i Alenę Szyszkę, które same wychowują swoją córkę.
Kobiety opowiedziały m.in. skąd taka decyzja, skąd wzięły
dawcę nasienia, jak wychowują swoje dziecko i jak reaguje na to społeczeństwo. W
zasadzie nic wielkiego. Cały ten występ nie spodobał się jednak Marcinowi
Romanowskiemu, wiceministrowi sprawiedliwości, który w dosadnych słowach
skomentował go na swoim Twitterze:
Program śniadaniowy w TVN i promocja dewiacji, co gorsza z
udziałem niewinnego dziecka. To przykład agresywnego urabiania opinii
publicznej, by zaakceptowała postulaty ideologii gender.
#5. Beata Pawlikowska jest teraz ekspertką od depresji
Beata Pawlikowska, dziennikarka podróżnicza, to kobieta
wielu talentów. Tym razem postanowiła rozprawić się z tematem depresji. Chce omówić
wszelkie mity krążące wokół tego zagadnienia, posługując się przy tym badaniami
naukowymi.
Jako dziennikarz z biegłą znajomością angielskiego mam
dostęp do najnowszych badań naukowych. Przekazuję Wam wiedzę, która w przypadku
wielu osób może się okazać przydatna. Nie jestem lekarzem, nie zalecam niczego.
Zadaniem dziennikarza jest przekazywanie informacji, które mogą być niedostępne
opinii publicznej i mogą nawet naruszać istniejący sposób myślenia/postępowania
w danej sprawie. Przedstawiam fakty. Sami zdecydujecie co z tymi faktami zrobić.
Zapowiada się bardzo dobrze. Co jednak możemy usłyszeć
dalej?
Najnowsze badania wskazują na to, że: leki przeciwdepresyjne
to substancje psychoaktywne, które zmieniają działanie mózgu; nie wiadomo, jaka
jest przyczyna depresji (ani schizofrenii, ani innych chorób umysłowych); Leki
przeciwdepresyjne nie "naprawiają braku równowagi chemicznej" w
mózgu, a raczej powodują zmiany w mózgu, które mają wpływ na emocje, osobowość
i funkcjonowanie całego organizmu; Leki przeciwdepresyjne mogą wywołać
długotrwałe objawy odstawienia (73,5% osób), dysfunkcje seksualne (71,8%),
przyrost masy ciała (65,3%), zobojętnienie emocjonalne (64,5%) i uzależnienie
(43%); U niektórych osób długotrwałe stosowanie leków przeciwdepresyjnych może
zwiększać depresję i wywołać chroniczny stan depresji.
https://youtu.be/H1DYxF5zIMg
Tyle wystarczyło, aby wkurzyć szerokie grono lekarzy i specjalistów.
Pod wpisem Pawlikowskiej rozpętała się istna burza. Głos zabierali eksperci z
dziedziny psychologii i psychiatrii. Wśród nich znalazła się również Maja Herman,
która pisze:
Treści zawarte w poście są szkodliwe oraz potencjalnie
niebezpieczne. I niestety to nie pani będzie się borykać z ich konsekwencjami,
a same osoby, które uwierzą i odsuną w czasie leczenie. Taka postawa jest
absolutnie niedopuszczalna. Dodatkowo nadmienię, iż do interpretowania wyników
badań trzeba mieć wiedzę medyczną, a takiej pani nie posiada. To, że jest pani
właścicielką mózgu, nie czyni pani specjalistką w jego zakresie.
Zdaniem pani doktor Pawlikowska dopuszcza się manipulacji,
myląc słowa:
Mówi pani PSYCHOTROPY o lekach przeciwdepresyjnych, A TO NIE
SĄ PSYCHOTROPY.
A wiecie, że na Joe Monster dawno temu była taka zasada: "Tu się pomaga". I nic się w tej kwestii nie zmieniło. Dlatego jeśli chcesz, to dorzuć grosika do naszej Joe Monsterowej skarbonki. Pomóżmy dzieciakom, bo pomagać warto! Każda złotówka jest cenna.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą