[M]ama
[B]rat
[T]ata
M trzymając jakąś gazetę dla pań : "popatrzcie jaki śliczny buldożek francuski !"
T - "pokaż! Ale pożycz okularów"
M - "nie, ja mam inne niż Twoje. Nie można tak brać cudzych"
T trzymając w/w gazetę. Marszczy czoło, mruży oczy. Obraca gazetę raz tak raz tak - "no, faktycznie... Ładny. Czarny taki. A jakie ładne uszyska ma."
B - Patrząc z nad ramienia Taty - "Tata. To nie buldożek tylko Anna Mucha. Buldożek był stronę wcześniej
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą