< > wszystkie blogi

vitkoff's zapiskis

Piski, jęki i lamenty

Lizanie klamki

4 października 2016
Absurd rzeczywistości może dopaść nas wszędzie i zupełnie nieoczekiwanie. Ale w pracy jest on zjawiskiem na porządku dziennym.

Do tej pory medytuję nad dziwacznym dialogiem z moim uczniem, który jest ... po prostu inny.
- Kleofasie, czy to prawda co mówią dziewczynki, że podczas przerwy polizałeś klamkę od drzwi do klasy? - pytam zaskoczona tylko częściowo.
Kleofas długo milczy, ale w końcu kiwa głową, że tak.
- Dlaczego to zrobiłeś? - pytam, w zasadzie nie oczekując odpowiedzi, ale po to, by domknąć jakoś tę sytuację. Odpowiada mi milczenie.
- Chciałeś kogoś zdenerwować? Rozśmieszyć? Zadziwić?
- Nie.
- To dlaczego?
- Poczułem się niepotrzebny - mówi cicho.
Mnie włosy podnoszą się na karku i nie wiem, jak zareagować. Śmieszne to to nie jest, raczej smutne, zaskakujące i zostawiające w umyśle ćwieka wychowawczego. Co mam z tą sytuacją zrobić?
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi