Szwedzki rząd płaci uczniom szkół wyższych za chodzenie na zajęcia? Również, że Szwedzi mają jurydyczny szlaban wyżalania się na niedosyt blasku słonecznego również mają obowiązek posiadania specjalnego autoryzacji i licencji malarskiej, aby przestylizować koloryt swojego ceglaka.
Politechniki w każdym kraju posiadają specjalne plany stypendialne dla nadzwyczajnych kurantów, którzy otrzymują konkretną sumę pieniędzy każdego miesiąca, półrocze albo rok. Wyjątek stanowią szkoły wyższe w Szwecji, gdzie wyróżnienie finansowe uzyskuje każdziutki prymus chodzący na lekcje. Właśnie, wystarczy, że fizycznie zjawi się na wykładach. Zgodnie ze szwedzkim prawem, do wypracowania grant finansowy należy wypełnić trzy wymogi:
- ukończyć 16 wiosen (stypendium dawane jest do ukończenia dwudziestego roku życia)
- studiować dziennie
- uczęszczać na każde wymagane lekcje
Po wykonaniu tych żądań Szwecja płaci 1050 SEK co wskazany czas.
Na pewnej z uliczek w Sztokholmie wzniesiono fotoradar, który oprócz skazywania automobilistów poruszających się zbyt szybko wynagradza ludzi jeżdżących zgodnie z przepisami. Aparat robi zdjęcia wszystkie jadące pojazdy - te które przekraczają prędkość wlepia się mandat, pozostałe biorą udział w loterii, gdzie jest możliwość zdobyć nawet trzy tysiące dolarów. Gratyfikacje opłacają osoby opłacający mandaty.
W sytuacji gdy książę lub księżna wybierze wybrankę/wybranka bez zgody rządu, ten osobnik marnuje swoje prawo otrzymywania w spadku dla swoich pupilów a także dla ich potomków.
Więcej
ciekawostek o Szwecji dostępnych w internecie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą