Już w podstawówkach uczą, żeby przechodząc przez ulicę pieszy ZAWSZE musi się rozejrzeć. Przypominamy: lewa, prawa, lewa. To nic, że ty masz zielone światło! On ma czerwone, i co? Chcesz sprawdzić czy na pewno się zatrzyma?
Gość jest teraz moim największym idolem w tej dziedzinie. Nie wiem jak to zrobić, bo wygląda ekstremalnie prosto, ale na pewno musiał się napracować, żeby dojść do takiej wprawy.
Motocyklista zauważywszy młodą niewiastę postanawia zatrzymać się w bliżej niesprecyzowanym celu. Dzięki tej postawie został świadkiem, jak młoda panna przez złośliwość rzeczy martwych pozbywa się ubrań.
Dwa podania i fenomenalna bramka - takie akcje zdarzają się tylko raz w życiu i panowie mają szczęście, że akurat ktoś to nagrał, bo nikt by nie uwierzył.