Amerykańscy marynarze brali udział w akcji ratunkowej po wypadku samolotu na lotnisku w Chuuk. Wojskowi byli w pobliżu, gdy maszyna B737 wpadła do wody. Rzadka to gratka oglądać taką akcję z bliska.
Wszystko zaczęło się od... igły, którą znaleziono w jakichś owocach, przez to postanowiono na wszelki wypadek zutylizować wiele innych. Aż żal patrzeć.