Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > Jak szaleć to szaleć
k0curek
k0curek - Superbojownik · 3 miesiące temu
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/pirat-drogowy-frog-uniewinniony-bo-zagrazal-zbyt-malej-liczbie-osob/lcmy8yb?utm_source=livebar&utm_campaign=newsy_sg

Jazda 240km/h, pod prąd, z łamaniem mnóstwa innych przepisów nie podlega karze.

To dlaczego się czepiają tego nieszczęśnika, który jechał 350 km/h i staranował na autostradzie rodzinę? To przecież nieszczęśliwy wypadek.

jakubfk
jakubfk - Nieśmiały admin · 3 miesiące temu
@k0curek jazda pod prąd, 240km/h podlega karze. Są to wykroczenia drogowe. Za które, jak rozumiem, Frog został pociągnięty do odpowiedzialności zgodnie z taryfikatorem, skoro przy okazji stracił prawko, za co ostatecznie odsiedział półtora roku.
Problem w tym, że prokuratura przeszarżowała i liczyła na to, że klepną mu przestępstwo - sprowadzenie zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób.
No i tego prokuraturze nie udało się udowodnić. To nie wina sądu, bo ten orzeka w oparciu o prawo. To problem z przepisami i prokuraturą.

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 3 miesiące temu
@jakubfk "...To problem z przepisami i prokuraturą."

Potwierdzam słuszność uzasadnienia. Pan Żabka, czyli Robert Nogal, jest mocno podejrzewany o powinowactwa familijne ze środowiskiem prawniczym rangi co najmniej prokuratorskiej. W internetach co prawda, można się jedynie natknąć na komunikat rzecznika urzędu, prokuratora Przemysława Nowaka, gorliwie zaprzeczającego jakoby zatrudniona w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej Krystyna Nogal - Zauska pozostawała z cudownie uniewinnionym Żabką w relacjach mogących potwierdzać bezpośrednie rodzicielstwo. Jednak zdecydowanie coś na rzeczy jest, skoro miglanc mający całkiem niezłą kartotekę, oprócz tej dotyczącej wykroczeń i incydentów drogowych, jest tak skutecznie chroniony przed odsiadką.

jakubfk
jakubfk - Nieśmiały admin · 3 miesiące temu
@poradnia jest tak skutecznie chroniony, że odsiedział rok i sześć miesięcy.
Nie wiem nic na temat jego matki, aczkolwiek sprawa przeszła przez dwie instancje i sąd najwyższy, więc doszukiwanie się celowej nieudolności w działaniu prokuratury wydaje mi się lekko naciąganą teorią spiskową.
Tym bardziej, że od początku wielu prawników sugerowało, że będzie bardzo trudno przepchnąć tak postawione zarzuty. Opinia publiczna chętnie widziałaby Froga, lub wariata z autostrady w roli przestępcy i dlatego prokuratorzy zdecydowali się na takie zarzuty, ale bezpośrednich przepisów na to w naszym ustawodawstwie nadal nie ma. Próbowali naciągnąć prawo o katastrofie do swoich potrzeb, ale się nie udało. Podejrzewam, że gdyby faktycznie miał jakieś "plecy", to taki zarzut nigdy by nie stanął na wokandzie. Dostałby listę wykroczeń, zapłacił mandat, zrobił nowe prawko i cześć.
Nie można powiedzieć, że jazda 300km/h i wbicie się w kogoś to morderstwo. I nie można powiedzieć, że jeżdżenie po mieście 200km/h to sprowadzenie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym. W pierwszym przypadku przepisy tego po prostu nie przewidują, a w drugim nie da się udowodnić zagrożenia wielu osób na raz.
Przykre, ale niestety tak wygląda sytuacja. Prawo, tradycyjnie z resztą, nie nadąża za zmieniającym się światem. Możemy zgadzać się z zaistniałą sytuacją, lub nie, ale jej zaprzeczanie nie ma sensu.
Po kolejnych wypadkach i kolejnych medialnych burzach politycy wypowiadają się o zmianach w prawie. Wprowadzeniu morderstwa drogowego itp. Ale na ten moment przepisy i orzecznictwo nie zmieniły się specjalnie od czasu kiedy robiłem prawo jazdy z 15 lat temu. Mój instruktor określił wtedy ten dokument jako niemalże pełnoprawną licencję na zabijanie. Bo prawda jest taka, że odpowiedzialność jaką ponosi kierowca za ewentualne zabicie kogoś jest stosunkowo niewielka (maksymalnie 8 lat, dla porównania za morderstwo grozi minimalnie 10 lat).
Wystarczy spojrzeć np. na głośną sprawę wypadku z ulicy Sokratesa. Kierowca skończył z wyrokiem ponad 7 lat bezwzględnego więzienia w zasadzie głównie z powodu tego, że "tuningował" swój bolid wyłączając przy okazji kluczowe systemy bezpieczeństwa, a nie za sam fakt zapierdalania ponad 120km/h przez przejście dla pieszych w środku dużego miasta. Mam z resztą podejrzenie, że gdyby sprawa nie była medialna, to wyrok byłby znacznie mniej surowy.

Jez_z_lasu
Nie wiem czy w sposób zamierzony lub nie, ale obecna postać prawa jest na rękę młodym kierowcom (a to oni powodują dużą część wypadków, bo często przekraczają prędkość). W taki sposób, że nawet jeśli wskutek ich poczynań ktoś zginie, to oni nie są zamykani na długo w więzieniu i jeszcze mają szansę powiększyć populację/stado.
Być może zimna kalkulacja. Zresztą prawo nie jest od tego żeby było sprawiedliwe. To byłoby często nielogiczne.

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 3 miesiące temu
@jakubfk w kwestii medialności wydarzeń wobec wysokości wyroku odnoszę jednak odwrotne wrażenie, podobnie zresztą ciężko jest się zgodzić z założeniem, że prawo nie nadąża za światem. Silniki samochodowe o mocy przekraczającej wartości obowiązujące w kodeksie drogowym nie są osiągnięciem zbyt nowym. To podstawy zasad i umów społecznych się kruszą, a że coraz częściej i w coraz bardziej zaskakujących miejscach ¯\_(ツ)_/¯

kocurbury
Jeździł szybko ale bezpiecznie.

--
Człowiek z blizną

szatkus
szatkus - Superbojownik · 3 miesiące temu
@Jez_z_lasu pewnie dlatego, że młody jeszcze ma szansę się ogarnąć. 50-letni chłop stwierdzi, że tak jeździł od 30 lat i nie było problemu. Pewnie droga była zła i tory też, też były złe.

Poza tym nieuchronność, a nie wysokość kary. Zdecydowana większość ludzi nie myśli o karze, bo przecież im się to nie przydarzy.

--

Jez_z_lasu
@szatkus W zabudowanym jeżdżę wolniej o 10 na godzinę od kiedy policjantka złapała mnie i wypuściła z pouczeniem. Od tamtej pory jakoś nie wypada. Różne są motywacje

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Daban - Superbojownik · 3 miesiące temu
@jakubfk Ja bym powiedział, że powinno być ograniczenie na moc silnika w przeliczeniu na tonę pojazdu. Pojazdy supermocne byłyby klasyfikowane jako sportowe i do używania TYLKO na torze do tego przystosowanym.
Jeśli chcesz mieć super szybki samochód - nie ma sprawy, ale nie wolno go używać w ruchu ulicznym.

--
Ludzi nie należy dzielić, ze względu na narodowość, przynależność partyjną, czy też wyznawaną religię. Ludzi należy dzielić na mądrych i debili. A debile dzielą się według narodowości, przynależności partyjnej i wyznawanej religii.

jakubfk
jakubfk - Nieśmiały admin · 3 miesiące temu
@Daban naprawdę uważasz, że to moc jest problemem?
140 km/h jest osiągalne bez większych problemów zarówno dla Yarisa jak i Ferrari. W gruncie rzeczy nie ma znaczenia, czy auto rozpędzało się do tej prędkości 4 sekundy, czy 24s. A bazując na jeździe Polonezem mam nawet wrażenie, że w tym drugim przypadku żal hamować, bo kierowca ma świadomość, że ponowne rozpędzenie muła do prędkości przelotowej znów zajmie wieki
Jeśli ktoś ma w poważaniu ludzkie życie i przepisy to jadąc 140 zabije na pasach nawet najmniejszym i najlżejszym autem. Nie bez przyczyny na ograniczenie w terenie zabudowanym wybrano 50km/h. Powyżej tej prędkości, nawet tylko o 10km/h szanse na brak poważnych skutków drastycznie spadają.
I w drugą stronę. Przeliczając moc na masę promujesz pojazdy większe i cięższe. Bez tego moda na suvy coraz bardziej zagraża ludziom w miastach.
A jadąc ciężkim czołgiem spowodujesz duże szkody, nawet jadąc powoli. Być może kojarzysz kolejną głośną medialnie sprawę. Prawnika jadącego Mercedesem CLA (niecałe 2 tony), który zjechał na przeciwny pas i zderzył się czołowo z Audi 80 (~1200kg). Kierująca i pasażerka Audi zginęły, a sprawa znana jest głównie ze skandalicznej wypowiedzi kierującego Mercedesem o trumnie na kółkach. No więc w tej sprawie wypowiedział się biegły, który na podstawie zachowanych w komputerze Mercedesa danych zderzeniowych podał, że CLA w momencie zderzenia jechał z prędkością nieco ponad 60km/h. Czyli w gruncie rzeczy stosunkowo wolno. Biegły zwrócił też uwagę na zupełny brak hamowania, co sugeruje, że kierowca do samego momentu uderzenia był skupiony na czymś innym niż prowadzenie pojazdu. Co z resztą tłumaczyłoby czemu opuścił swój pas ruchu.
Oczywiście niebagatelne znaczenie mają zamontowane w samochodzie systemy bezpieczeństwa, ale w pewnym momencie fizyki nie da się już przeskoczyć i żadna poduszka powietrzna ani strefa zgniotu nie pozwoli na zniwelowanie skutków wypadku. Zwłaszcza w przypadku kontaktu z pieszym.

Maciej1988
@Daban
A może wymusić przepisami skrócenie drogi hamowania?
Ustawić sztywno rygorystyczną wartość niezależną od masy pojazdu.

Nie umiesz zrobić lepszych hamulców? Zmniejsz masę. Nie umiesz zmniejszyć masy? Załóż kaganiec na prędkość.

Pewnie to jest ujęte w homologowaniu, ale działa jakoś dziwnie, skoro do tej samej dwutonowej budy można założyć małe tarcze i opony 195, a do maksymalnie skutecznych trzeba dopłacić. Maksymalna możliwa skuteczność w przypadku bezpieczeństwa nie powinna być opcją.

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
madman159 - Superbojownik · 3 miesiące temu
@szatkus nieuchronność kary musi iść w parze z jej odpowiednią surowością. Jeśli mialbym pewny rok więzienia do odsiedzenia za zabójstwo to pewnie już chociaż jedna osoba by leżała pod ziemią.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Daban - Superbojownik · 3 miesiące temu
@jakubfk Nie słyszałem aby ktoś Polonezem robił nocne rajdy po mieście. Ograniczenie to nie byłoby rozwiązanie problemu wypadków i ich skutków, ale eliminacja "sportowych" bryk z ulic. Jak wielu mówi, nie po to kupuje się takie wozy aby jeździć 50 km/h.

--
Ludzi nie należy dzielić, ze względu na narodowość, przynależność partyjną, czy też wyznawaną religię. Ludzi należy dzielić na mądrych i debili. A debile dzielą się według narodowości, przynależności partyjnej i wyznawanej religii.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Daban - Superbojownik · 3 miesiące temu
@Maciej1988 Pomysł ciekawy, ale niczego nie zmieni w kwestii nocnych rajdów. Ograniczenie mocy/masę to nie byłoby rozwiązanie problemu wypadków i ich skutków, ale eliminacja "sportowych" bryk z ulic. Jak wielu mówi, nie po to kupuje się takie wozy aby jeździć 50 km/h. To pewna patologia i moim zdaniem trzeba ją zlikwidować.

--
Ludzi nie należy dzielić, ze względu na narodowość, przynależność partyjną, czy też wyznawaną religię. Ludzi należy dzielić na mądrych i debili. A debile dzielą się według narodowości, przynależności partyjnej i wyznawanej religii.

Jez_z_lasu
@Daban Moc jest po to, żeby wyprzedzić w pięć sekund, a nie glonować na lewym pasie przez dziesięć i stwarzać zagrożenie. Albo żeby z piątką osób i pełnym bagażnikiem wyciągać zsumowane 2-2,5 tony po serpentynach po trzydziestostopniowym stoku. Życie to nie tylko bujanie się od świateł do świateł w mieście.

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

sawat
sawat - Superbojownik · 3 miesiące temu
@k0curek Ale wynika z tego że "jeżdżę szybko ale bezpiecznie" jest mottem przyświecającym Pani sędziny.
No bo naliczono się tylko 4 osób zagrożonych jazdą Froga, to nie jest 6 które gdzieś Pani odnalazła?!

Nie ma w polskim prawie jakiegoś innego paragrafu i trzeba czekać aż ktoś zginie?
Ostatnio edytowany: 2024-01-05 10:31:30

Kokeeno
Kokeeno - Superbojownik · 3 miesiące temu
@Jez_z_lasu Ja się tam uczyłem techniki wyprzedzania na dychawicznym Uno (też się dało w pięć sekund wyprzedzić) - problem w tym, że kierowcy nie potrafią wyprzedzać, bo zamiast przewidywać i zwiększyć prędkość przed zmianą pasa, to najpierw zmieniają pas ruchu, potem depczą gaz w podłogę i zastanawiają się, czy im się uda...

--
Live For The Moment

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 miesiące temu
@Kokeeno jak próbujesz przewidująco zwiększyć prędkość przed zmianą pasa to nagle może się okazać, że palant za Tobą miał pomysł że wyprzedzi nie tylko pojazd przed Tobą, ale i Ciebie, a Ty wjedziesz w dupę temu oryginalnie wyprzedzanemu, albo będziesz zmuszony gwałtownie hamować
nieważne, że czekałeś aż pojazdy nadjeżdżające z przeciwnego pasa ruchu Cię wyminą, żeby nie wyjechać na czołówkę, według niego zamulasz i możesz spierdalać
oczywiście kierunkowskazu od niego też się nie spodziewaj, bo po co

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 3 miesiące temu
@sawat Tak, trzeba czekać aż ktoś zginie. Na przykład dziecko jakiegoś ważnego prokuratora potrącone przez popularnego blogera, którego papa jest uznanym przez środowisko killerem biznesu. I tak z parę razy...

Xanthus
@poradnia "Silniki samochodowe o mocy przekraczającej wartości obowiązujące w kodeksie drogowym ..."
A mogę poprosić o konkretny zapis w Kodeksie Drogowym??? I nie chodzi mi o wytyczne dla kategori B1 czy tam quadów i innych motocykli.

Wskaż/zacytuj mi zapis w prawie, że od danej mocy silnika pojazd jest .... nielegalny(???)) ...

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 3 miesiące temu
@Xanthus Tak żem czuł, że się komuś przy tym zdaniu wyobraźnia skończy. Skrótu myślowego użyłem. Silniki produkują energię, która wpływa na prędkość pojazdu. No i właśnie o ten efekt końcowy chodziło. Nadążasz?

Xanthus
@poradnia Znacz, że teraz stwierdzasz iż Kodeks Drogowy określa jaką prędkość maksymalną może rozwijać pojazd???

Z tego co wiem - w Polsce nie ma prawnych ograniczeń ani odnośnie mocy silnika, ani prędkości maksymalnej jaki może osiągnąć pojazd ...
Ograniczenie prędkości w danym miejscu, to już całkiem inna rzecz.

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 3 miesiące temu
@Xanthus Bardziej mi chodziło o to, żebyś w przypadku nienadążania dał znać, że nie nadążasz.
Ostatnio edytowany: 2024-01-05 13:39:23

Jez_z_lasu
@Kokeeno @Krzychpl Tutaj można połączyć zrzut biegu na niższy żeby nie trzeba było zostawić przed sobą miejsca przed wyprzedzanym pojazdem (żeby się rozpędzić), a w które to miejsce może planować się wcisnąć ktoś za nami, a wtedy po wychyleniu się i sprawdzeniu co jest naprzeciwko sruuuuuu! mocą do przodu. I ewentualnie w 3/4 manewru wrzucić wyższy bieg jeśli wybitnie potrzeba. Nie dotyczy ekspresówek, bo tam wyprzedzanie jest proste jak zabranie dziecku cukierka.

Dodatkowy plus większej mocy jest taki, że część osób, po części z krótkiego penisa, a czasami z zagapienia przyspiesza gdy są wyprzedzanie!!!. Więc nie należy dawać im czasu na zastanawianie się, tylko jak najszybciej wykonać manewr, żeby nie włączał im się taki agresor. Jeszcze inna sprawa, to że niektórzy kierowcy jak długo wyprzedzają to czasami mają tendencję do zwalniania. To akurat zauważyłem na ekspresówkach (1 przypadek na 10).

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 miesiące temu
@Jez_z_lasu to co napisałeś jest oczywiste, redukcja rządzi
problem w tym że jak jesteś pierwszy za zawalidrogą, szczególnie szerokim i trzymasz się blisko to masz mniejsze pole widzenia i rozeznanie na temat nadciągających z naprzeciwka pojazdów albo jednak robisz tę nieszczęsną lukę (w którą jak wspomniałeś lubią się wciskać narwańcy)
wychylenie nie pomaga jak Cię debil bierze na trzeciego bez kierunkowskazu, bo on ma tę przewagę, że patrzy tylko do przodu, a ty musisz ogarnąć widok przed sobą i za sobą

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

Jez_z_lasu
@Krzychpl racja

edit. czyli potrzebna moc, żeby być tym narwańcem
Ostatnio edytowany: 2024-01-05 14:29:55

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 miesiące temu
@Jez_z_lasu to raczej kwestia czego brak

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

Maciek_Cherokee
Maciek_Cherokee - Aspirant Najmłodszy Maciek_Sklerotee · 3 miesiące temu
Moim zdaniem ponad dwukrotne przekroczenie prędkości, powyżej ograniczenia do 50km/h powinno skutkować kodeksem karnym i skazaniem na 2 lata więzienia.

Jedziesz 110 km/h w zabudowanym?
Zapraszamy do więzienia na 2 lata, tak samo powinno się traktować pijanych i pod wpływem narkotyków.


--

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 miesiące temu
@Maciek_Cherokee lex retro non agit, kolejna sprawa to kwestia dokładności pomiarowej przyrządów (z czym nie tylko operatorzy ale i ustawodawcy mają nielichy problem)
nie żeby mi groziło cokolwiek na podstawie powyższych kryteriów: bo rzadko przekraczam prędkości i raczej o około 10-15 km/h, nie piję i zażywam, ale jak sobie przypomnę rzetelność polskiej policji (i plany mandatowe), niezależnie od opcji politycznej u sterów władzy oraz sprawność i rzetelność polskiego wymiaru sprawiedliwości, to radzę się nie wyrychlać z pomysłami "usprawnienia" PORD i sankcji za jego łamanie

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda
Forum > Hyde Park V > Jak szaleć to szaleć
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj