Ktoś był? Widział? Pojechał czy poleciał? Co polecacie, co odradzacie?

Tak.
Tak.
Pojechał pociągiem.
łazić, łazić, łazić...
Sraczkę.

:robadlo , przekonałeś mnie. Rezerwuję w ciemno

Cieszę się

Koniecznie weź wędzoną rybę do pociągu

Tak. Tak. Pojechał pociągiem. Polecam Krym, odradzam HIV.

Jaskółcze Gniazdo kup. Będzie na zaś.

Sraczka jest pewna, po za tym

:dula Ja polecam rejs jakimś włoskim wycieczkowcem, atrakcji moc

Zwłaszcza z "Costa" w nazwie

Byłem w Ałuszcie. Lecieliśmy samolotem do Symferopolu i stamtąd taryfą (biuro nawaliło i zamówiło autokar za mały o 2 miejsca). Ale są też jakieś rejsowe busy z Symf. Do zamieszkania polecam miejscowości: Sudak, Jałta lub Teodozja. Najładniejsze. Chyba najlepiej Jałta, bo najbliżej do Bakczysaraju, Władywostoku, Czufut-Kale. Okoliczności przyrody przepiękne, niestety wybrzeża zeszpecone nieprawdopodobną ilością betonu. Ludzi sympatyczni, żarcie dobre i tanie, super zwłaszcza owoce (arbuzy, melony, figi itd).
Do wszystkich ciekawszych miejsc można łatwo się dostać - na ulicach stoją busy i organizują wycieczki, po ok. 10-17 osób. Są niedrogie, na pewno tańsze niż org. przez biuro.
Morze Czarne jest świetne, wyjątkowo duże fale oferuje. Gdzieś mam trochę zdjęć z Krymu, mogę wrzucić jeśli chcesz.

:gadH - z tym Władywostokiem to trochę przesadziłeś
Ale generalnie mój przedmówca ma rację. Co do Jałty - nie zrobiła ona na mnie najlepszego wrażenia, mam wrażenie, że jest przereklamowana (a przez to zatłoczona). W Ałuszcie było znacznie spokojniej. Z drugiej strony nie można Jałcie odmówić centralnego zpołożenia i z tej racji chyba najlepszego skomunikowania z innymi atrakcjami Krymu. Co kto lubi...
Zgadzam się, że nie warto korzystać z wycieczek zorganizowanych, bo znacznie można taniej można pojechać samemu. W tym celu na Krymie jest jednak w zasadzie nieodzowna znajomość rosyjskiego w stopniu pozwalającym na porozumienie się (w tym cyrylicy), a przynajmniej posiadanie takiej osoby w grupy. Inne języki (w tym angielski) są raczej nieprzydatne, a w każdym razie próba porozumienia się w którymś z języków tzw. zachodnich nieuchronnie spowoduje wzrost cen...

:gadH - na pewno chodzi o Władywostok? wydaje się trochę nie po drodze, chyba, że mają tam jakąś wioskę o tej samej nazwie

Jałta przereklamowana?
Wszak nie tam nas sprzedali nasi sojusznicy Ruskim, mieliśmy później ładnych kilkadziesiąt lat "fajnie"?
Jakoś niespecjalnie to reklamują, a i my nie reklamujemy jawnej zdrady i poniechania wszelkiej pomocy...
Ciekawe komu nas sprzedadzą w najbliższym czasie, chyba Chińczykom, bo Ruskie już nas maja dość.