Skaczę sobie po kanałach obserwując zabawę we Warszawie i zapisuje sobie teksty "dziennikarzów":
"Płonie teren należący do Squatu" - jakby Squatersi byli właścicielami. Wikipedia głosi tak: Squat, (spolszczane skłot) – opuszczone pomieszczenie lub budynek, zajęty, przeważnie, bez zgody właściciela. Squatersi (tj. osoby zajmujące nielegalnie budynek)
"Płonie budka ochraniająca Ambasadę Rosji" - kuwa, czarodziejskie budki mają.
"Policjanci zostali zaatakowani przez środowiska kibolskie" - zastanawiam się skąd oni to wiedzą, biegają tam ludzie w szalikach Legii z cegłami w dłoniach?
To teraz Tefałeny będą miały pożywkę na najbliższy tydzień.
"Płonie teren należący do Squatu" - jakby Squatersi byli właścicielami. Wikipedia głosi tak: Squat, (spolszczane skłot) – opuszczone pomieszczenie lub budynek, zajęty, przeważnie, bez zgody właściciela. Squatersi (tj. osoby zajmujące nielegalnie budynek)
"Płonie budka ochraniająca Ambasadę Rosji" - kuwa, czarodziejskie budki mają.
"Policjanci zostali zaatakowani przez środowiska kibolskie" - zastanawiam się skąd oni to wiedzą, biegają tam ludzie w szalikach Legii z cegłami w dłoniach?
To teraz Tefałeny będą miały pożywkę na najbliższy tydzień.