Białystok ja wczoraj jeszcze w spodenkach i koszulce z krótkim rękawem kicałam po mieście i nie zmarzłam. W nocy mimo otwartego okna i lekkiej kołdry też mi nie było zimno. Także ten, zmień miejsce zamieszkania i nie będziesz skrobał
:kocia_mama ale ja nie narzekam, broń macka Latającego Potwora Spaghetti. Lubię to miasto i tutejszy klimat, i póki nie trzeba będzie to nie mam zamiaru się wyprowadzać
--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?
Stalowy nie jesteś sam z tym układem regulacji temperatury Nie wiem czy to się bierze z mojego krążenia, jestem źle skalibrowana czy po prostu przyzwyczajona /zahartowana, bo mam dni kiedy marznę i kiedy przy 19-20 stopniach C mogę siedzieć w lekkiej koszulce i jest mi gorąco.
Znaczy ja mam tak. Do tych powiedzmy 15 stopni jest mi gorąco, mogę chodzić w lekkiej bluzie, albo nawet koszulce. Tylko wtedy, kiedy temperatura w powietrzu spada poniżej 10 stopni, to wtedy nie ma uja, aby się ogrzać.
--
Pół żartem, pół litra.
Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu