https://audycje.tokfm.pl/podcast/Czy-sie-cwiczy-czy-sie-lezy-Chudnie-sie-tak-samo/45782
Warto posłuchać.

Okazuje się, że nie warto się wysilać. Żeby chudnąć trzeba przede wszystkim mniej żreć, zamiast katować się ćwiczeniami.

Święta racja.

Ćwiczenia jednak też są przydatne. Dzięki nim twoja dupa i bajcepsy jakoś wyglądają po schudnięciu. Inaczej organizm zeżre sam siebie, włącznie z mięśniami na dupie.

Nic nowego, od dawna o tym wiadomo Ok 70% stanowi dieta, 20% ćwiczenia, a 10% twój ogólny styl życia.

Nie perwol, tylko powiedz ile ważysz leniwy tłuściochu.

:pies_kaflowy Nie trzeba się katować. Wystarczą systematyczne, umiarkowane ćwiczenia. Co tydzień, co dwa "podnosić delikatnie poprzeczkę". Nic na siłę.

każdy jest inny, nie ma uniwersalnej metody, więc nie wierzę w tego typu bajki

wyznaję jedną zasadę, co za dużo to nie zdrowo, trza dobrze oceniać swoje mozliwości

Dopóki fizjolodzy nie obalą podstawowych praw fizyki, będę jednak stał na stanowisku, że im więcej i szybciej się ruszasz, tym więcej zużywasz energii.

Żadne odkrycie. Różnica pomiędzy opcją dieta a dieta+ruch jest taka, że w tym drugim przypadku możesz żreć więcej bo i tak to spalisz

:yoop :kashpir No właśnie nie do końca, i dużo zależy od rodzaju ruchu. Chodzenie/bieganie jest w ogóle do dupy.

:kaflowy zgadzam się, że zależy od rodzaju ruchu. Podstawowy wzór Ek=0.5*m*v^2 - prędkość jest w kwadracie. Jak chodzisz/truchtasz - to spalasz mało, ale jak będziesz ćwiczył i zaczniesz biegać szybciej to będziesz spalać odpowiednio więcej. Przy czym faktycznie bieganie nie jest wybitnie energochłonne.

Tak naprawdę, to i leniwi mogą dość szybko schudnąć bez forsownych ćwiczeń. Wystarczy 10 godzin spać i 4 godziny spacerować w ciągu doby, i spala się w ten sposób średnio 1500 kalorii.
Udowadniam:
1 godzina snu to 70 kalorii mniej - razem 10 x 70 = 700
1 godzina spaceru 200 kalorii mniej - razem 4 x 200 = 800
700+ 800 = 1500
I wystarczy do tego jeść mniej niż 1500 kalorii dziennie, a waga ciała na pewno sukcesywnie będzie spadać, ale jak ktoś będzie dziennie pałaszował powyżej 1500 kalorii i się tak lenił, to na pewno dość szybko utuczy się, jak świnka.

:empatyczna 1500 kalorii to przeciętnie zużywasz na sam metabolizm, oddychanie i inne procesy fizjologiczne. Jedząc mniej po prostu nie masz na nic siły.

:kocia_mama Chyba, że masz duże zapasy

:kocia_mama
W porządku, dodaj do tych 1500 kalorii tylko 4-ro godzinny spacer i możesz zjeść 2300 kalorii. To chyba na kobietę wystarczy i będzie miała siłę założyć ubranie, zrobić makijaż, zakupy, posprzątać i ugotować obiad - prawda?

Nie mogę sobie pozwolić na 10 godzin snu. A jestem wybitnie leniwy
Za to zacytuję kolegę: można być zbyt pięknym, ale nie można być zbyt grubym

:empatyczna Schudłem w ten sposób z "różnych powodów" 18kg w ciągu 4 miesięcy. Absolutnie nie chciało mi się ćwiczyć czy jeździć na rowerze, a drugą kanapkę było mi już trudno zjeść. Od dwóch miesięcy napieprzam dietę białkową i ćwiczę, przybyło mi zaledwie 2 kg i wyglądam jak dwutygodniowy szczypiorek w lodówce.

Ćwiczyć i stopniowo ograniczać liczbę kalorii!

Ten news to już słyszałem dużo wcześniej z adnotacją "to te komcermny produkujące odzież sportową nas oszukują" a dziwnym zbiegiem okoliczności to głównie otyli nie dają się oszukać.

W zasadzie to żadne novum, wystarczy zerknąć w tabele energetyczne, żeby dojść do wniosku, że dla byle kanapeczki trzeba niewspółmiernie dużo zapierdalać, a raczej, że podstawowy wydatek energetyczny człowieka jest znacząco większy niż ten ponadpodstawowy. Jest w tym jednak kilka "ale" - regularna aktywność fizyczna zwiększa metabolizm, czyli także podstawowy wydatek energetyczny. Jeżeli ćwiczysz, to więcej spalasz także w trakcie odpoczynku, zresztą mówią o tym.

Z jednej strony odczarowali nieco temat i pokazali jak ważna jest dieta w stosunku do ćwiczeń, ale też nieco zdemonizowali aspekty aktywności fizycznej - nie trzeba ciężkich ćwiczeń od rana do nocy żeby spalać wyraźnie więcej kalorii, niemniej przeciętnego Janusza i Grażyny nie stać na to, nie pozwala im na to czas no i początkowo także wydolność. W każdym razie nie trzeba być Michaelem Phelpsem. No i oczywiście aktywność fizyczna, czy pali dużo kalorii, czy mało, to ma szereg innych korzyści.

a ile kalorii mają liście tytoniu

Czyli co? Te wszystkie urządzenia na siłowni z licznikami spalanych kalorii kłamią?

Oczywiście zgadzam z tym co w tej audycji powiedziane.
Chociaż. Od siebie dodam - dużo zależy od metabolizmu danej osoby. Jeden może zjeść wszystko co ma w zasięgu wzroku (i rąk ) i nadal będzie chudy, a inny będzie tył od samego patrzenia na jedzenie.

:kaab Właśnie dlatego w materiale określono zapotrzebowanie dla mężczyzn na poziomie 2600kcal jako średnią.