To mocno na płaceniu ojro przycinają? Warto kupować forinty, czy po prostu wziąć kartę płatniczą, i się nie bawić w żywą gotówkę? Chodzi mi o zwykłe sklepy spożywcze, muzea, tudzież inne przybytki wysokiej kultury jak knajpy.
Dzięki spod góry
Dzięki spod góry
--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?