serio dewaluujecie samobójstwo z powodu hejtu w necie dlatego, że dziewczyna grała w ślizgaczach?

Uuuu, powiało chłodem

No fakt. Dziewczyna całe życie dbała o dobrą opinię, jeden błąd i ją zgnoili

Jak grała w pornolach to jest dnem moralnym, znaczy gorszy sort i tak dalej, więc nie szkoda.

Taki tok myślenia przypomina jedną partię polityczną

czyli jednym słowem zasłużyła sobie kurwa jedna.

:szatkus a mnie rozwala tok rozumowania: mam w dupie co powiedzą rodzina i znajomi, ale zabiję się, bo mnie obrażają obcy ludzie w internecie

Osobiście uważam, że każdy może zarabiać na wsadzaniu sobie bambusa w tyłek na wizji, mi nic do tego, ale zabijanie się bo ktoś wypisuje coś w internecie jest słabe.

A to, że jest gwiazdką porno ma znaczenie o tyle, że zmaltretowany wirtualnie nastolatek dostaje prawdopodobnie też przez to w dupę w szkole. Wątpię, żeby jej to zaszkodziło na życie prywatne, bo mało kceniających ludzi ocenia gorzej przez pryzmat homofobii niż przez granie w porno...

Śmierć samobójcom!

:gogosiek po pierwsze to z nią nie było za dobrze, więc to pewnie było jak iskra. No i to nie były jakieś anony tylko ludzie z którymi gdzieś tam się stykała albo w przyszłości mogła styknąć w realu.

:gogosiek Ponoć ten hejt nie kończył się w internecie, tylko traciła po kolei kontrakty, bo przypięto jej łatkę. A w tej robocie łatwo popaść w niebyt.
No i dorzuć do tego depresję.

:szatkus no dobrze, ale nikt nie jest w stanie ocenić stanu psychicznego kogoś kogo nie zna. 9.00

Może wśród znajomych nie miała polskiej cebuli, więc akurat granie w porno jej nie szkodziło na życie towarzyskie.
Widzę, że klimat mamy taki, że na miękko, niezależnie od przekonań politycznych, weszło nam w podświadomość to nęcące przyzwolenie do podziału na lepszy i gorszy sort, w którym przedstawiciel tego gorszego przestaje być w naszych oczach po prostu człowiekiem. I to jest właśnie wielki i niepodważalny sukces dobrej zmiany.

:szatkus no dobrze, ale nikt nie jest w stanie ocenić stanu psychicznego kogoś kogo nie zna. No i nie mówię, że nie żal dziewczyny, bo pewnie nikomu nic złego nie zrobiła, ale bardziej przejmuje mnie przypadkowa śmierć staruszki na pasach niż samobójstwo z głupiego powodu. Poza tym niestety wraz ze statusem osoby publicznej dostaje się hejty. To okropne, ale taką mamy rzeczywistość.

_sniegu raczej wątpię. Polska cebula jest każdym kraju.

A beka z chorwackiego patrioty już jest ok?

zialena82 to co napisałaś na początku nie ma nawet znamiom śmieszkowania.

Aaa i proszę nie mieszać mnie do polityki. Głupie samobójstwa nie wywoływały u mnie łez nawet za PO

Każde samobójstwo, bez względu na powód jest aktem budzącym grozę. Mnie przeraża - gdy o tym myślę - ta chwila między skokiem z dachu wieżowca, z taboretu ze sznurkiem na szyi a końcem - że nie ma już odwrotu. Kto wie, co samobójcy w tej sekundzie przychodzi do głowy.

zialena82 lubię jak tak wszystko spłycasz. To zawsze tworzy dobry grunt pod gównoburzę

:radioactive Kuźwa, nie mogę patrzeć już na te memy. Spójrz człowiekowi w oczy i pomyśl co czuje, ale "chuj, kurwa, beka".

Możecie sobie gadać co chcecie, ale samobójców nienawidzę. Może to płytkie i mało empatyczne, ale jak mam współczuć komuś, kto sam nie współczuje innym? No bo czy taku samobójca myśli, jaką stanie się wkrótce tragedią dla rodziny i znajomych? Czy wie, co będą czuli rodzice składający swoje dziecko do płytkiego grobu? Bo co, bo coś w życiu nie wyszło? Bo ktoś powiedział tak a nie inaczej?
Zero tolerancji.

:pietafon ja tam tylko jednego rodzaju tych ludzi nie uznaję za takich, którzy potrzebują współczucia. Tych kończących swoje życie tak, że powodują utrudnienia w ruchu drogowym i kolejowym. Rozumiem że tragedia, ale żeby jeszcze ludzi po śmierci tak wkurwiać

:stalowy o kurwa, poważnie?

Ty się nie zgadzasz ze mną, ja z Tobą. Nic nowego.
Może jestem ograniczony, nie przeczę, ale nie wmówisz mi, że cierpienie a nie chęć zwrócenia na siebie uwagi, napędza samobójców.

:stalowy pijesz do mojego wątku z narzekalni?

zialena82 to akurat jest potwierdzone. I z tego powodu samobójcy zwykle lubią jak ktoś ich wyratuje.

A uj tam

zialena82 prawdą jest to, że próby samobójcze u kobiet często, chociaż nie zawsze, są próbą zwrócenia uwagi na siebie i swój problem. Część kończy się niepowodzeniem a część niestety powodzeniem.

Zacytuję pewną bojowniczkę, która kiedyś wypowiedziała się w wątku osoby skarżącej się na depresję:

"Więc weź się kutwa w garść i przestań robić z siebie ofiarę. Inni też mają problemy i żyją bez srania nimi po internetach" ~madzialena82

Przypomnę też jej dzisiejsze słowa:

"Hipokryzja aż się z niektórych wylewa"


Osobiście nie uważam żeby można było uznać kogoś za dno moralne tylko z racji występowania w pornosach. To bardzo skomplikowane no i chyba zawsze głupio jest oceniać ludzi, których się nie zna. W każdym razie sprawa dla mnie jest tak odległa i tak anonimowa, że jakoś nikomu nie mam za złe podśmiechujek. To tak jak z nagrodami Darwina - śmierć zawsze jest okropna, niezależnie od okoliczności sprawia ból bliskim, uznawana jest za tragedię, ale gdy coś jest niezwykle absurdalne to nie dziwi mnie, że ktoś w odległych krańcach interentu się z tego śmieje. To się nazywa czarny humor, no i w danej sytuacji nawet nikogo nie krzywdzi. No może tylko źli są chłoptasie, którzy nazywają kogoś moralnym dnem, bo ich zdyskwalifikowali z kastingu do filmu za zbyt małą kuśkę

zialena82 a skąd taki samobójca ma wiedzieć czy mu się uda czy nie?

zialena82 a jak rozgraniczysz, gdy mamy do czynienia ze SKUTECZNĄ próbą? Nie porozmawiasz chyba z kimś, kto nie żyje, a jak listu jeszcze nie zostawił i nie leczył się psychiatrycznie, to próżno rekonstruować motywację...