Powiem wam co może czuć samobójca - może np. wyobrazić sobie mnóstwo wizji przyszłości i najlogiczniej w świecie dojść do wniosku, że każda jest bezsensownym utrapieniem, stratą energii, do niczego nie prowadzi i kompletną głupotą, urągającą rozsądkowi, jest trwanie w takim stanie. Każda jest skąpana w takiej czerni, że pokój bez okien i szpar pod drzwiami nie jest wcale ciemny. Otchłań. W twojej głowie znajdujesz się w pętli i żaden impuls nie jest w stanie cię z niej wybić. Nic nie czujesz, więc nie przejmujesz się bliskimi

Najzupełniej poważnie z takiego stuporu potrafią wyrwać cycki, wzbudzenie ciekawości czymś czego się nie spróbowało, bójka i krew z nosa, nagłe zagrożenie życia, ewentualnie gniew. Jakakolwiek emocja lub adrenalina

zialena82 ludzie czasem przeżywają wypadnięcie z samolotu.

A łykanie Apapów to bardzo słaby pomysł. Paracetamol ponoć jest bardzo długi i bolesny.

Przypomniało mi się jak koleżanka próbowała się zabić łykając witaminy i wapń

zialena82 Na jm ja widać roi się od specjalistów od tego co siedzi w głowie człowieka który chce się zabić.

:colinek_szczecin na JM generalnie roi się od specjalistów od tego, co siedzi w głowie innego człowieka

zialena82 wypowiadać się można, ale jak się nie ma o jakimś temacie pojęcia to po co? A osobiście życzę wszystkim tym którzy uważają, że samobójstwo czy choroby psychiczne to tylko egoizm czy próba zwrócenia na siebie uwagi, żeby życie nigdy nie zweryfikowało ich poglądów.

:colinek_szczecin
Stawiam mały palec u dłoni, że co najmniej 10% ludzi odbyło podróż tam i z powrotem. A jak później życie smakuje Jesteś gotowy na wszystko