Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Hyde Park V > [1918] Kurze alibi, kolekcjoner warkoczy, piec kaflowy i wódka podejrzane…
bulcyk22
bulcyk22 - Wiekowy Bojownik · 6 lat temu

BRZOZOWIEC. (KURA ŚWIADKIEM W SĄDZIE).

Sąd katowicki skazał górnika Pieczkę za kradzież kury na dzień wiezienia. Przeciwko wyrokowi założył Pieczka apelacye, uzasadniając tem, że kura jest do tego stopnia oswojona, że, gdy dzieci dadzą jej okruszynę chleba, wtedy biegnie za niemi, i kurę te można jak lalkę w wózku wozić. Kury tej zasadzony nie ukradł lecz sama przyszła na jego podwórze i przywiązała się do domu.
Wobec tego postanowiono kurę sprowadzić na rozprawę sądową aby się naocznie przekonać o twierdzeniach Pieczki. Kura zachowywała się tak poprawnie, że sąd bytomski, jako instancya apelacyjna, zwolnił Pieczkę od winy i kary.

FRYBURG. AMATOR WARKOCZY.

Jakiś złoczyńca niepokoi tutejsze kobiety i dziewczynki, gdyż ucina im warkocze. Pewnej 12 letniej szkolarce uciął warkocze i zanim poszkodowana zauważyła stratę, złoczyńca zbiegł ulicą Dworcową.
Na ulicy Fortecznej powtórzyło się następnego dnia to samo. Sprawca znowu pewnej szkolarce odciął warkocze, zanim się jednak spostrzegła i zanim przechodnie zaoryentowali się, o co chodzi, złoczyńca przepadł bez śladu.

Dziennik Śląski, 05-02-1918

ZAWALENIE PIECA.

W domu nr 21 przy ul. Kreta, w jednym z mieszkań onegdaj po południu powalił się wskutek starości piec kaflowy. Znajdującą się wówczas w pokoju 80 letnia Estera Richeisenowa, matka nauczyciela zasypana została gruzem, kaflami i gliną i otrzymała rany na głowie i szyi. Pomocy ranionej udzielił lekarz pogotowia.

ZATRUCIE DENATURATEM.

Franciszek Opłacki, lat 15, syn rezerwistki, zamieszkały przy ul. Wileńskiej nr 47, onegdaj wieczorem był w gościnie u znajomego swego na Krakowskiem-Przedmieściu pod nr 70, gdzie z powodu jakiejś uroczystości okolicznościowej, poczęstowano chłopca „wódką” podejrzanej dobroci. Wkrótce potem Opłacki zachorował z objawami zatrucia. Lekarz pogotowia stwierdził zatrucie spirytusem denaturowym i umieścił chłopca w szpitalu św. Rocha.

Przegląd Poranny, 05-02-1918

100lattemu.pl

leeeroy
leeeroy - Superbojownik · 6 lat temu
Podejrzanej dobroci powiadacie...

--

mikee90
mikee90 - Superbojownik · 6 lat temu
Tak, dobroci.
Poleci klasykiem
https://www.youtube.com/watch?v=kb8bf4lYUXY

--
Psi, psi.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
gryzli69 - Bojownik · 6 lat temu
Kura zachowywała się poprawnie
Forum > Hyde Park V > [1918] Kurze alibi, kolekcjoner warkoczy, piec kaflowy i wódka podejrzane…
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj