UCHWAŁA GROMADZKA PRZECIW PAPIEROSOM.
Ze wsi Dziekanowa Polskiego w parafji Łomnie pod Warszawą piszą do nas:
My wszyscy, gospodarze w Dziekanowie Polskim, uchwaliliśmy zgodnie, aby w naszej wsi nikt nie palił papierosów, jeżeliby zaś kto wykroczył przeciw tej uchwale i pozwolił sobie zapalić papierosa, to zapłaci za pierwszym razem 5 marek kary, za drugim razem 10 marek, a za trzecim 15. Takeśmy sobie postanowili i będziemy się tego pilnowali, a może da Pan Bóg, że przykład nasz i inne gromady zachęci.
Nie dlatego też piszemy o tem do Gazety, żeby się pochwalić, ale żeby pokazać ludziom, że dla chcącego niema nic trudnego.
Gazeta Świąteczna, 5-05-1918
ŚWIDNICA. NIEZWYKŁA KRADZIEŻ.
Że złodzieje kradną obecnie przedmioty martwe i inwentarz żywy nie jest nic nadzwyczajnego. Przedmioty takie można bowiem sprzedać i uzyskać za nie pieniądze lub inne towary. Inna rzecz, gdy złodzieje ukradną komuś żonę. A to się zdarzyło w Świdnicy. W pewnem piśmie świdnickim czytamy takie ogłoszenie:
„Baczność! Wzywam złodzieji, którzy mi w dniu 4 kwietnia żonę skradli, aby mi ją zwrócili, gdyż inaczej będą musiał wezwać pomocy sądu. Juliusz Wiedemann”.
ZRYWANIE KWITNĄCYCH GAŁĄZEK DRZEW OWOCOWYCH
Zrywanie kwitnących gałązek drzew owocowych jest zakazane rozporządzeniem z 2-go maja z. r. Zakazane jest także sprzedawanie i rozdawanie bezpłatne takich gałązek oraz ich noszenie przy sobie. Zakaz obowiązuje także właścicieli drzew owocowych. Za przekroczenie zakazu grozi więzienie, w razie okoliczności łagodzących areszt albo kara pieniężna.
Dziennik Śląski, 5-05-1918
100lattemu.pl