Siema! Pewnie dla niektórych z Was te moje wypociny będą już nudne, ale jeśliby chociaż jednej osobie się to przydało to myślę, że warto . Otóż jest tak, że na alkoterapii codziennie na kartce piszemy sobie taki dzienniczek uczuć i głodu, żeby umieć kontrolować samego siebie i wiedzieć nad czym popracować. Mocno wskazane jest, żeby po skończeniu terapii se to kontynuować. Tom se pomyślał, że dobrze by było mieć narzędzia do tego zawsze pod ręką - w telefonie. Co się okazuje? Jest coś takiego, nazywa się to ALKY RECOVERY, jest do pobrania w Google Play, za darmo i na Androida. Tworzysz se konto i masz m.in:
- dzienniczek głodu i uczuć
- licznik trzeźwości
- dużo artykułów "branżowych" do poczytania
- i, co najfajniejsze, czat - taki alkofejzbuk, gdzie każdy może pisać co go męczy, co go cieszy, albo, po prostu, przywitać się Taki miting w kieszeni Naprawdę fajna sprawa!
Fajnego dnia, Świntuszki!
10 dni do końca terapii i do zderzenia z realem
P.S.: Może na wolności, jak już będę miał komputerek pod ręką, to skrobnę jakiś AArtukuł
herbatką
- dzienniczek głodu i uczuć
- licznik trzeźwości
- dużo artykułów "branżowych" do poczytania
- i, co najfajniejsze, czat - taki alkofejzbuk, gdzie każdy może pisać co go męczy, co go cieszy, albo, po prostu, przywitać się Taki miting w kieszeni Naprawdę fajna sprawa!
Fajnego dnia, Świntuszki!
10 dni do końca terapii i do zderzenia z realem
P.S.: Może na wolności, jak już będę miał komputerek pod ręką, to skrobnę jakiś AArtukuł
herbatką
--
Z bycia osłem - już wyrosłem. :)