Kiedyś była bieda. Pamiętam jak babcia mi opowiadała że robiła dziadkowy do pracy, a ten pracował w kopalni, takie danie.
Są to krewetki duszone w maśle, z kolendrą, zieloną pietruszką, zieloną cebulką, czosnkiem, papryczkami chilli, sokiem z połowy limonki, w białym słodkim winie. Dodatkowo na skorupach z dup krewetek robiła też wywar do tego wszystkiego. potem standardowo sól itp.
Teraz właściwe pytanie. Z czym to zjeść? Babcia to robiła dziadkowi z kartoflami, ale nie kupiłem dziś kartofli. Z chlebem mi się nie chce. Kluski na parze?
Są to krewetki duszone w maśle, z kolendrą, zieloną pietruszką, zieloną cebulką, czosnkiem, papryczkami chilli, sokiem z połowy limonki, w białym słodkim winie. Dodatkowo na skorupach z dup krewetek robiła też wywar do tego wszystkiego. potem standardowo sól itp.
Teraz właściwe pytanie. Z czym to zjeść? Babcia to robiła dziadkowi z kartoflami, ale nie kupiłem dziś kartofli. Z chlebem mi się nie chce. Kluski na parze?
Ostatnio edytowany:
2018-07-21 18:22:42