Ojcostwo - ciągły lęk o dziecko, ciągła harówa i ciągłe decyzje na czym oszczędzać, by nie brakło dziecku.
Sam jestem ojcem 2-letniej żywiołki i nawet się nie zdziwiłem, jak "starszy stażem" kolega mi powiedział, że niedawno w domu usłyszał, jak jego 5-letnia córka pyta się matki:
"Mamo, a to jeszcze do jedzenia, czy już dla taty?"
Sam jestem ojcem 2-letniej żywiołki i nawet się nie zdziwiłem, jak "starszy stażem" kolega mi powiedział, że niedawno w domu usłyszał, jak jego 5-letnia córka pyta się matki:
"Mamo, a to jeszcze do jedzenia, czy już dla taty?"
--
Jeszcze jedno hobby i wyjdę z internetu