Jeszcze niecałe dwa tygodnie bez roboty, nosi mnie, wstałem, śniadanie zrobiłem sobie i lepszej, kawkę, kończę pranie, kuchenka umyta, zara druga kawka, po zakupy, potem na lotki, obiad przyrządzić, k*rwa, perfekcyjna pani domu przy mnie obsysa jak mały zelmerek. A i jeszcze czas na drzemkę się znajdzie, a na Fox comedy po południu M*A*S*H leci
. Może macie jakąś robotę, którą można zrobić zdalnie, nie chce wam się tracić czasu i mogę pomóc?