Te dziwactwa architektoniczne to nie zawsze wina panów budowlańców, tej przeuroczej grupy społecznej, naszego światowego towaru eksportowego, który czasem z lenistwa, czasem z własnej głupoty, buduje takie koszmarki jak ten kran:
Czasem to sami mieszkańcy samodzielnie tworzą awangardowy element architektury:
Innym razem to projektant zapomni uwzględnić fakt, że gdzieś pojawiają się otwory wentylacyjne:
Czasem zwyczajnie zabraknie kasy na tynk:
Albo w magazynie zostaną już tylko materiały zastępcze:
Jednak tutaj brak mózgu panów od zjazdu jest ewidentnie widoczny:
To zaś wygląda tak, jakby panom na budowie plany pięter się pomyliły i parter poszedł na górę...
Są i przykłady kreatywnego instalowania klimatyzacji:
Czy wspierania sufitu:
I masa różnych innych przypadków:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą