Najwięksi przeciwnicy restauracji szybkiej obsługi deklarują, że jeśli już koniecznie musieliby coś zamówić, byłby to właśnie Big Mac. To chyba komplement…
Big Mac został wymyślony w 1967 roku przez Jima Deligatti. Właściciel niewielkiego lokalu w Pittsburghu wziął przekrojoną na pół bułkę posypaną sezamem, włożył do środka dwa kawałki wołowiny, przełożył sałatą, ogórkami i żółtym serem oraz dodał „specjalny sos” i tak właśnie powstał Big Mac.
Z Pittsburgha na szerokie wody Big Mac wypłynął rok po wynalezieniu - tak bardzo przypadł do gustu dyrektorom McDonald’s. Ale minęło jeszcze sporo czasu, zanim popularna kanapka zyskała swoją obecną nazwę. Zaczynała jako „Big Attraction”, a potem przechrzczono ją jeszcze na „Aristocrat” i „Blue Ribbon Burger”, gdy ostateczną nazwę wymyśliła 21-letnia sekretarka Esther Glickstein Rose.
Początkowo cała zawartość Big Maca miała utrzymywać się pomiędzy dwiema połówkami bułki. Uznano jednak, że to zbyt bałaganiarskie rozwiązanie. Dodano więc trzeci, cieńszy fragment pieczywa, którym przedzielono w połowie „nadzienie”. Środkowa kromka ma za zadanie nie tylko zapobiegać powstaniu „wielkiego bałaganu”, ale też wchłaniać „specjalny sos”.
Co takiego specjalnego znajduje się w sosie do Big Maca? W zasadzie nic - pomijając to, że jego receptury McDonald’s pilnie strzegł przez kilkadziesiąt lat. W 2012 ujawniono skład sosu - majonez, relish, musztarda, ocet, cebula i czosnek w proszku, papryka - który nie okazał się dla nikogo zaskoczeniem.
W różnych miejscach świata Big Mac występuje w różnych wariantach. Na Alasce sprzedawany jest McKinley Mac, odznaczający się większymi porcjami mięsa. Maharaja Mac w Indiach zamiast wołowiny wypełniony jest kurczakiem, a koszerny Big Mac z Izraela nie zawiera sera. Giga Big Mac ma 3x więcej mięsa niż tradycyjna kanapka i wbrew pozorom sprzedawany jest w Japonii, a nie na prerii.
Janusze biznesu z Reddita zauważyli, że można kupić Big Maca za połowę ceny. Wystarczy zamówić kanapkę McDouble bez ketchupu i musztardy, za to z dodaną sałatą i sosem. Jedyna różnica (poza cenową) to brak przekładki z nadzienia pośrodku - ale przecież czego się nie robi, żeby oszukać wrogi system…
Ameryka kocha Big Maca. Choć kanapka popularna jest na całym świecie i w wielu miejscach to najchętniej kupowany produkt typu fast food, naprawdę szczególnymi względami Big Mac cieszy się w Pensylwanii. Otwarto tam całe muzeum poświęcone tej jednej kanapce. Przy muzeum funkcjonuje oczywiście restauracja McDonald’s, a pomysłodawcą całego - obleganego przez turystów! - przedsięwzięcia jest Mike Delligatti, syn wynalazcy Big Maca.
Źródła:
1,
2,
3,
4
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą