Dzisiaj opowiemy wam o pięknej tradycji, zajrzymy do restauracji oraz przejdziemy się do pobliskiego przedszkola...
Himilsbach siedzi z psem w restauracji. Podchodzi kelner i wskazując na psa obcesowo pyta:
- Co on tu robi?
- Nie wiem, ja się do niego właśnie dosiadłem - odparł rozkładając ręce aktor.
by Maddrake * * * * *
- Ile feministek jest potrzebnych do wkręcenia żarówki?
- Dwie. Jedna wkręca, a druga pilnuje, żeby żaden facet im nie pomógł.
by edward * * * * *
Szpitale psychiatryczne są jedynymi placówkami medycznymi, których pacjenci są zadowoleni, gdy nie są leczeni.
by Peppone * * * * *
Nowy rabin czyta modlitwę. Połowa synagogi wstaje.
Druga połowa zaczyna sykać: Siadać, siadać!
Na to pierwsze połowa: To wy wstańcie!
Rabin udał się po radę do cadyka:
- Czy Żydzi w czasie modlitwy powinni stać?
- Nie ma takiej tradycji - odparł cadyk.
- To znaczy, że jest tradycja siedzieć?
- Nie, takiej tradycji też nie ma.
- To dlaczego jedna połowa synagogi pokłóciła się z drugą?
- Bo taką mamy tradycję.
by nicku * * * * *
Podczas dłuższego wyjazdu żona kontrolnie dzwoni do męża:
- Karmisz kota?
- Tak.
- A rybki?
- Kochanie...to nie był łatwy wybór.
by Peppone * * * * *
Dwóch generałów - desantowiec i czołgista, przechwala się, który ma odważniejszych żołnierzy, w końcu jeden z nich mówi:
- No dobra, to ja Ci pokażę, że u mnie w desancie są najodważniejsze chłopaki, patrz:
- Szeregowy!
Podbiega jakiś koleś, salutuje i krzyczy:
- Tak jest!
- Widzicie ten czołg?
- Tak jest!
- Powstrzymajcie go własnym ciałem!
- Pojebało Cię? Przecież by mnie, kurwa, zmiażdżył!
A Generał obraca się do kumpla i mówi:
- Niezłe, co? Jaką odwagę trzeba mieć, aby tak odpowiedzieć generałowi!
by wisz-nu * * * * *
Matka przychodzi odebrać dziecko z przedszkola. Widzi, że wszystkie dzieciaki bawią się w piaskownicy, a opiekun przysypia na ławce. Budzi go i ochrzania:
- Panie, a jak któreś dziecko wyjdzie z tej piaskownicy?!
- Nigdzie nie wyjdzie. Wi-Fi łapie tylko w piaskownicy.
by edward * * * * *
- A co myślisz o stosunku Hitlera do sztuki abstrakcyjnej?
- Myślę, że czasami lepiej jest, gdy ludzie o dewiacyjnych skłonnościach rysują kostki i kwadraty, niż kiedy rysują strzałki na mapach.
by Peppone * * * * *
- Gdzie byłeś? Obiecałeś być o 8, a już 11!
- Leciałem do ciebie jak pocisk!
- Widziano cię w barze.
- Rykoszet.
by edward * * * * *
- Jak myślisz, kto wywoła III wojnę światową?
- O, na to pytanie mogę ci udzielić 100% gwarantowanej odpowiedzi.
- Tzn?
- Jakiś idiota.
by Peppone * * * * *
Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy: - Chciałem złożyć reklamację na towar zakupiony u was.
- Proszę o przedmiot reklamacji.
- Nie mam.
- Więc nie mogę rozpatrzyć pańskiego wniosku.
- Droga pani, gdyby ten bumerang wrócił, to byśmy się dziś tu nie spotkali.
by zajebioza * * * * *
Dzisiaj swoją poranną kawę zalałem Red Bullem, a nie wodą. Po piętnastu minutach jazdy do pracy zorientowałem się, że samochód został w garażu.
by skijlen
* * * * *
Co Ty masz na sobie? Gdzie Ty się wybierasz w tym stroju?
- Na bal przebierańców. Jestem żółwiem.
- Ale przecież ta impreza jest dopiero jutro.
- Wiem. Jestem żółwiem.
by Misiek666
* * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 797 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!