Cień. Coś, co widzisz codziennie, albo w słoneczne dni, albo przy sztucznym oświetleniu. Nie zastanawiasz się nad nim. On tam jest. Ale czasami taki zwykły cień przybiera dość niecodzienną formę.
No dobra, przyznaję, że nie mam pewności, czy wszyscy na tych zdjęciach to Japończycy, trudno ocenić. No, ale Japonia to stan umysłu... Zupełnie jak z gimbazą.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą