Kobiety
2015-03-02 11:32:05
·
Skomentuj
Jechała kobieta pociągiem i postanowiła skorzystać z wagonowego WC. Akurat miała właśnie TE DNI i obawiała się,że gdy wrzuci "herbatnik" do kibelka, może go zapchać. Wiele nie myśląc - wyrzuciła ów "herbatnik" przez okno!
Przy torach (a było to w okolicach Poronina) siedział góral i pasł owieczki. Rzecz wiadoma - "herbatnik wylądował na jego twarzy! Góral delikatnie odklejając go od swojego policzka rzekł:
-"Niby sama ,wata a jak ryja rozje...ło"!